Co powstanie ze zderzenia śpiewnych fraz saksofonu Jana Ptaszyna Wróblewskiego i kunsztownej gitary Marka Blizińskiego? Najlepszy mainstreamowy album, który nigdy nie miał okazji się ukazać.
Pod koniec lat 70. Jan Ptaszyn Wróblewski stworzył nowy, premierowy Kwartet, w którym zabrakło fortepianu. Zamiast tego był wybitny gitarzysta, Marek Bliziński i gorąca sekcja rytmiczna, którą tworzyli Andrzej Dąbrowski i Zbigniew Wegehaupt (wcześniej, przez chwilę, Witold Szczurek). Interesujące instrumentarium sprowokowało Ptaszyna do napisania całego szeregu doskonałych, barwnych i wciągających utworów, z których zaledwie kilka ukazało się na albumie „Flyin’ Lady”. Na szczęście wszystkie pozostałe zarejestrowano podczas radiowych sesji Kwartetu. Teraz trafiają na „Słupy milowe”. To najpiękniejszy mainstreamowy jazz jaki można sobie wymarzyć – pełen długich, wciągających partii solowych i intrygujących rozwiązań brzmieniowych.
„Słupy milowe” ukazują się po raz pierwszy na płycie CD, zremasterowane z oryginalnych taśm z archiwum Polskiego Radia. Album uzupełnia książeczka ze szkicem na temat Kwartetu oraz niepublikowane dotąd zdjęcia.