Green Day - Revolution Radio

Maciej MajewskiGreen DayWarner Music Poland2016
Po przesadzonej trylogii „¡Uno!”, „ ¡Dos!” i „Tré!” Billy Joe Armstrong z kolegami wracają do bardziej zwartego grania.

„Revolution Radio” to nie żadna muzyczna rewolucja jeśli chodzi o zespół. Tytuł odnosi się raczej do warstwy tekstowej. Już w otwierającym płytę „Somewhere Now” słychać swoiste wpływy The Who. To Green Day nośny, wpadający w ucho z charakterystycznym wokalnym „zawodzeniem” Armstronga. Podobnie muzycznie jest w singlowym „Bang Bang”, opowiadającym o tym, co dzieje się w głowie sprawcy masowej strzelaniny. Zaś utwór tytułowy zawiera wszystkie patenty, dzięki którym Green Day przed laty wypłynął – zwartą, szybką punkową jazdą i melodyjne refreny. W warstwie lirycznej odnosi się zaś do przemocy służb publicznych wobec czarnoskórych. Został zainspirowany amerykańskim ruchem Black Lives Matter, walczącym przeciwko takim poczynaniom. Rozwinięciem tego tematu jest „Say Goodbye”, który nawiązuje do ulicznych zamieszek w miejscowości Ferguson, kiedy to biały policjant zastrzelił czarnoskórego nastolatka. Muzycznie zaś przypomina w kilku miejscach nieco… „The Beautiful People” Marilyn Manson. Łagodniej na tym tle wypada balladowy „Outlaws”, który idealnie nadawałby się na potańcówkę w amerykańskim liceum. Dopełnia go w tym nastroju skoczny „Bouncing Off The Wall”. Dość zaskakująco wypada natomiast „Still Breathing”, w którym wpływy dance punka mieszają się z popem. Tak jakby panowie z Green Day odmłodnieli nagle o 20 lat, wbijając się w bieżące trendy muzyki młodzieżowej. W tekście natomiast jest poważniej, gdyż Billy Joe Armstrong rozprawia się w nim ze swoim narkotykowym nałogiem.  Hołd dla żony muzyka wyrażony został w kolejnym „nośniku”, zatytułowanym „Youngblood”. Z kolei czasy dorastania przybliża w „Too Dumb To Die” – typowym greendayowym szlagworcie. Poważniejsza tematyka powraca natomiast w „Troubled Times”, odnoszącym się do zamachów w Paryżu. Zaś „Forever Now” to składająca się nijako z trzech części kompozycja, kojarząca się z czasami „American Idiot” (pogłosy wokalu, zwarta, przebojowa i bardzo melodyjna warstwa muzyczna). Billy Joe Armstrong wyraża w niej pragnienie zobaczenia rewolucji. Płytę zamyka akustyczna ballada „Ordinary World”, w której – zgodnie z tytułem - wokalista pragnie zwykłego świata.

„Revolution Radio” nie jest może jakąś wyjątkową płytą w dorobku Green Day. Przynosi jednak poniekąd odświeżenie formuły, jaką zespół wypracował przez lata wspólnego grania.

Powiązane materiały

Green Day zapowiada nowy album

"The American Dream Is Killing Me" to pierwszy singiel i utwór otwierający 14. studyjny album Green Day "Saviors", który ukaże się 19 stycznia 2024 roku.

26.10.2023
All Time Low

Amerykański zespół All Time Low przyjechał wreszcie do Polski, by zagrać odwołany z powodu pandemii koncertach. Wystąpili 28 lutego w stołecznej „Stodole”. Grupa jest w przededniu wydania dziewiątej płyty studyjnej „Tell Me I'm Alive” Ten i poprzedni album płyty były w dużej mierze przedmiotami mojej rozmowy z założycielami All Time Low: wokalistą Alexem Gaskarthem i gitarzystą Jackiem Barakatem.

8.03.2023
The Suits - Tied

Warszawska grupa przeszła sześcioletnią drogę od założenia do wydania pierwszej długogrającej płyty. Ma już na koncie wydaną EPkę i przyszedł czas na coś więcej. Przeglądając jej dorobek, zwraca uwagę spora liczba wyróżnień zdobytych na festiwalach i przeglądach w całym kraju, m.in. Jarocińskich Rytmach Młodych, krakowskim Przeglądzie Kapel Rockowych UEK oraz Lubuskie Dobrze Rockuje.

22.10.2020
Pierwsza zapowiedź nowej płyty Green Day

10 września zespół Green Day wydał nowy singiel „Father Of All…”, który jest wiodącym utworem na ich trzynastym albumie studyjnym o tej samej nazwie. Płyta trafi do sprzedaży 7 lutego.

11.09.2019
Polityka prywatnościWebsite by p3a

Używamy plików cookie

Ta strona używa plików cookie - zarówno własnych, jak i od zewnętrznych dostawców, w celu personalizacji treści i analizy ruchu. Więcej o plikach cookie