Album "White Tones" Minerals to kolejny dowód na to, iż na marginesie polskiego mainstreemu muzycznego cały czas pulsuje życie i powstają świetne płyty, którcyh nie musimy wstydzić się poza granicami naszego kraju. Oto warszawska grupa Minerals, którą wtajemniczeni mogą pamiętać z singla "Hearts And The Sea", który na początku ubiegłego roku pojawił się na na Liście Przebojów Trójki, nagrała i wydała płytę, która może śmiało ubiegać się o miano "najlepszego, polskiego albumu rockowego AD 2012".
Na "White Tones" słyszymy echa fascynacji muzyków twórczościa takich zespołów jak chociażby Coldplay, Interpol czy Radiohead, ale także nieco już u nas zapomnianych kapel brytyjskich z poczatku lat 90. ubiegłego stulecia jak: Ride czy Slowdive. Co uderza słuchacza już podczas pierwszego przesłuchania, to niesłychana spójność tego materiału. Nie ma na "White Tones" kompozycji, która odstawałaby poziomem od pozostałych. Piosenki wydają się tworzyć jedną całość, płynnie się łączyć.
Nastrój płyty jest nieco nostalgiczny i smutny, czego sporą zasługą jest świetny śpiew wokalisty Filipa Pokłosiewicza przywodzący na myśl skojarzenia z Thomem Yorkiem czy Chrisem Martinem. Wokalista Minerals posiada jednak ciepłą barwę głosu, umie się nim znakomicie posługiwać i umiejętnie podkreśla nastrój kompozycji. To niewątpliwe odkrycie wokalne tego roku na naszej scenie.
Warto jednak podkreślić i doskonałą pracę pozostałych muzyków Minerals. Znakomicie radzą sobie w kompozycjach dynamicznych takich jak "Is This Love", "Mistake", czy świetnie narastający "Back Track" z ciekawie użytą partią trąbki, jak i wolnych, pełnych delikatnych dźwieków takich jak na przykład: "interpolowe" "Fast Forward" czy "Thin Times". Kiedy trzeba potrafią podkręcić tempo, kiedy jest taka potrzeba zagrać wolno i sentymentalnie. Nie brakuje tu sprzężeń gitar, gitarowego brudu, ale dostajemy też dużo brzmień akustycznych.
Przyznaję, iż dawno nie słyszałem na polskiej płycie rockowej tak wielu znakomitych melodii. Jest to album z gatunku tych, po wysłuchaniu których skwapliwie wracasz do początku i odsłuchujesz raz jeszcze. Idealna propozycja na ciepłe, letnie wieczory.
Tracklista:
1. 01010110
2. Last Time
3. Discount
4. Fast Forward
5. Is This Love
6. Hearts & The Sea
7. Fable
8. Mistake
9. Back Track
10. Thin Times
11. So Sure
12. White Tones