Mają charakterystyczne brzmienie, które pozwala im się odróżnić się od wielu innych w alternatywnym popie. Łączą elektroniczne brzmienie, post-punkową taneczność z nieokrzesaną energią oraz zamiłowaniem do nieprzewidywalności na scenie. Przez kilka lat obecności na polskiej scenie zyskali miano jednego z najciekawszych zespołów koncertowych. Szybko stali się częstymi bywalcami muzycznych festiwali w Polsce (Open’er, Coke Live, Free Form, Orange Warsaw, Męskie Granie czy Spring Break). Wyjątkowo taneczne single zbliżały ich do sceny klubowej ale jednocześnie zachowali punkową energię.
Długogrający debiut Fair Weather Friends „Hurricane Days” ukazał się 5 lat temu. Od tego czasu grupa uraczyła słuchaczy zaledwie kilkoma nowymi kompozycjami. Okazuje się jednak, że ten okres był bardzo pracowity, a formacja szukała, myślała i wbrew pozorom – cały czas nagrywała nową muzykę. Dziś możemy już obcować z drugim albumem grupy „Carte Blanche”, który ukazał się kilka tygodni temu. O specyficznym procesie twórczym i tym, co działo się w zespole, opowiedzieli mi perkusista Maciej Bywalec i wokalista Michał Maślak.
Po pięciu latach oczekiwania dostaliśmy nowy album formacji Fair Weather Friends. Nasz recenzent Marcin Knapik sprawdził, czy warto było tyle czekać na "Carte Blanche".
"Carte Blanche" to tytuł nowego singla grupy Fair Weather Friends.