Nigeryjski muzyk zmarł wczoraj w Paryżu. Nieznana jest przyczyna jego śmierci.
Tony Allen był architektem i największą gwiazdą nurtu afro-funk. Był współpracownikiem słynnego Feli Kutiego, a lista muzyków oraz zespołów, z którymi współpracował jest imponująca. Znajdują się na niej takie gwiazdy jak: Damon Albarn, The Good The Bad & The Queen, Jimi Tenor, Jeff Miles, Hypnotic Brass Ensemble, AIR, Sebastien Tellier czy Grace Jones. Brian Eno nazwał go "prawdopodobnie najlepszym perkusistą wszech czasów".