Sosnowski mówi o „Po prostu”:

„Czasami, jeżeli w perspektywie pozostaje nam jedynie oszaleć, znacznie lepiej mieć po prostu wywalone na wszystko. I o tym jest ta piosenka.”

Aleksandra Górecka, reżyserka klipu, dodaje:

„Ten teledysk pierwotnie miał powstać w Hiszpanii, gdzie  w pięknych okolicznościach pomieszkiwał nasz operator, Darek. Potem wybuchła pandemia, Darek wrócił do Polski, a perspektywa wyjazdu oddaliła się na czas nie określony. Wpadliśmy na pomysł, żeby opowiedzieć o tym w klipie.  O tym, jak to wszystko nie wyszło - oczywiście z przymrużeniem oka.” 

Po nominowanej do Fryderyka płycie „The Hand Lugagge Studio”, dzięki której dał się poznać jako charyzmatyczny one man band, artysta powrócił w towarzystwie zespołu z 12 piosenkami po polsku. Na „Tylko się nie denerwuj” słychać nie tylko stylowe gitary, do których jesteśmy już przyzwyczajeni, ale także np. instrumenty dęte, rozbudowany bas, rockową perkusję czy rhythm and bluesowe brzmienia Hammonda. 

W swoich aranżacjach i kompozycjach Sosnowski odwołuje się do kolorowych lat 70.:

„Chcę tym razem opowiadać przede wszystkim o miłości, o jej poszukiwaniu, fascynacjach, o związanych z nią porażkach, o odnajdywaniu się nawzajem. Próbuję szukać tego, co jest uniwersalne - co łączy nas wszystkich bez podkreślania różnic, które nas dzielą. Długo szukałem estetyki, która pomoże mi nieść taki pozytywny przekaz i inspiracje z lat 70. okazały się absolutnie wspaniałym narzędziem. Piosenki z płyty „Tylko się nie denerwuj” opisują przewrotny, ale jednocześnie bardzo szczęśliwy okres w moim życiu.”