hania rani: “Tennen" to najbardziej złożony, a jednocześnie jeden z moich ulubionych utworów z drugiego albumu pt. “Home”. Tytuł pochodzi od wyrażenia które odkryłam w zeszłym roku podczas mojej wizyty w Japonii. W języku japońskim  "Tennen” oznacza naturalny stan rzeczy, traktowanie ich takimi jakie są, bez zbędnych emocji. To określenie bardzo odpowiada moim wewnętrznym poszukiwaniom oraz doskonale opisuje atmosferę, którą chciałam zbudować w tej kompozycji. "Tennen" to czysty przepływ energii poprzez dźwięki. 

W ten sam, bardzo naturalny, sposób znalazłam reżysera teledysku - Tima Georgeson. Miało to miejsce w kwietniu kiedy wszyscy byliśmy zamknięci w swoich domach ze względu na kwarantannę. Pewnego dnia dostałam wiadomość od Tima odnośnie jego projektu “Truth in Fire” na temat pożarów w Australii. Podczas naszej rozmowy między Montrealem a Warszawą zdecydowaliśmy się na podjęcie współpracy - nie tylko przy projekcie Tima, ale również przy moim. Poprosiłam go o stworzenie oprawy wizualnej do kompozycji "Tennen", wierząc, że wielka wrażliwość reżysera na sprawy związane z naturą i klimatem i wyrażanie ich poprzez jego filmy, harmonijnie splotą się z moją muzyką.

W moim odczuciu, to co udało się nam stworzyć to nie tylko film ale też obraz nietypowej i niewygodnej sytuacji, w której znaleźliśmy się ze względu na pandemię i tego, że mimo niesprzyjających warunków i dzielących nas odległości, jesteśmy w stanie wspólnie działać. Świat zdaje się mały z takiej perspektywy, a to co sprawia, że staje się jeszcze mniejszy to właśnie sztuka i chęć tworzenia, nie zważając na przeciwności losu. Czuję ogromną radość mogąc obserwować jak ludzie odczuwają i interpretują moją muzykę, jak jeden utwór może uruchomić nowy strumień skojarzeń i połączeń w relacjach między ludźmi.”