Informacja o śmierci muzyka została podana na oficjalnym profilu FB The Rolling Stones. Watts zmarł dziś w jednym z londyńskich szpitali otoczony rodziną.
Na początku sierpnia tego roku świat obiegła informacja, że Watts nie weźmie udziału w jesiennej trasie Stonesów po USA, gdyż planuje się poddać operacji. Jego miejsce miał zająć tymczasowo Steve Jordan - długoletni współpracownik gitarzysty Keitha Richardsa. Nie wiadomo na razie jak śmierć Wattsa wpłynie na plany The Rolling Stones.
Charlie Watts był uważany za najspokojniejszego z członków The Rolling Stones. Wielokrotnie bywał w Polsce nie tylko na koncertach ze Stonesami (Warszawa: 1967, 2007 i 2018; Chorzów: 1998), ale także na aukcjach koni w Janowie Podlaskim.