Dziesięć lat temu Hurts wypuściło piosenkę, której sukcesu nie powtórzyło potem żadne z ich dzieł. Pojawiały się potem jeszcze kompozycje, które osiągały przyzwoite pozycje na listach przebojów. O „Stay” można nawet powiedzieć, że w swoim czasie był hitem. Ale to „Wonderful Life” stał się momentem szczytowym kariery zespołu Hurts. Brytyjski duet wydał właśnie swoją piątą studyjną płytę. Czy jest tam utwór, który powtórzy sukces ich największego hitu? Odpowiedź brzmi: nie.
I to moment, w którym część osób może poczuć zniechęcenie. Ale popatrzmy na okładkę płyty. Theo Hutchcraft i Adam Anderson nie mają już krótkich włosów i gładko ogolonych twarzy. Zrobiło się poważnie. Zresztą sami artyści mówili o walce z wypaleniem, kłopotami psychicznymi. Wesoło nie było. To jeden z powodów mroku spowijającego utwory. Aranże stoją głównie pod znakiem elektroniki. Nie charakteryzuje ich nadmiarowość, ale obok gładszych brzmień są te agresywne, co słyszymy m.in. w „Somebody”. Ta kompozycja, podobnie jak chyba najbardziej piosenkowy moment albumu, czyli „Voices” zawiera też w sobie bombastyczny refren.
Bardzo eksperymentalny jest „Fractured” - rwany, nerwowy, bez śpiewu. Szept lub melodeklamacja. Chyba panowie posłuchali trochę Nine Inch Nails. Nie zniknęły całkowicie hymnowe zaśpiewy, na co dowodem „Slave To Your Love”. Pojawiają się utwory z sekcji ckliwych, fortepianowych kompozycji - „All I Have To Give” i „Redemption”. „Darkest Hour” zaś – z tych patetycznych. „White Horses” to ładny utwór, ale za długi i ciągnący się.
Mój faworyt: „Suffer” - bardzo zmysłowy, mroczny, ale zawierający też w sobie melodię. Jedno ze skojarzeń przychodzących na myśl: Depeche Mode z lat dziewięćdziesiątych. Więc jakoś nie dziwię się sobie, że tak mi ten utwór przypadł do gustu. Inną zmysłową kompozycją na albumie jest „Numb”. Warto też zwrócić uwagę na mroczne, ale subtelne „Liar”.
Hitów nie ma, ale dostajemy wiele melodyjnych piosenek. Mrok, emocje, elektronika w różnych odcieniach. „Faith” jawi się jako solidna płyta z kilkoma mocnymi momentami pasująca nastrojem do jesieni.
Szkocka legenda hard rocka zagra 22 września w warszawskiej Progresji w ramach tournee "Surviving The Law".
Brytyjska wokalistka Emeli Sandé wystąpi 29 lipca w sopockiej Operze Leśnej.
BitterSweet Music Festival z impetem wkracza na scenę i proponuje zupełnie nowy format muzycznych doświadczeń. 14-16 sierpnia 2025 roku w Parku Cytadela w Poznaniu zagra Nelly Furtado i wielu innych artystów.
Brytyjska grupa wystąpi 14 marca 2025 w warszawskim Torwarze.
Po rozczarowującym „Surrender” sprzed 2 lat, duet Hurts nagrał nowy album. Równie wątpliwy.
Moby wkurzony, krzyczący na otaczający świat i na to, co do tego stanu doprowadziło. "These Systems Are Failing" to swoisty zapis złości artysty.
Grupa Hurts na swoim trzecim albumie prezentuje muzykę pozornie lekką, łatwą i wciąż dość nośną.
Niezłomni Irlandczycy z Therapy? są rzadkim dowodem na to, że mimo wielu muzycznych mód nadal można tworzyć i nagrywać świetne płyty. „Disquiet” - czternasty krążek w ich dorobku dobitnie to potwierdza.
Debiutancki album jednej z młodych nadziei niemieckiego popu.
Druga płyta grupy Hurts jest milowym krokiem naprzód w rozwoju tego wykonawcy.
Stojąc na rozdrożu swojej kariery Peter Cincotti nagrał nowy, czwarty już album. Niestety, jest to jego najsłabsza płyta.
Shandy & Eva to projekt, który tworzą Shandrelica Casper, perkusistka i wokalistka pochodząca z Curaçao oraz Ewa Żmijewska, wokalistka i gitarzystka z Warszawy (prywatnie córka aktora Artura Żmijewskiego).
Album "Past Imperfect: The Best of Tindersticks '92-'21" ukaże się w marcu. Płytę zapowiada jedyny niepublikowany dotąd utwór z tego wydawnictwa czyli "Both Sides of the Blade".
W najbliższy piątek do sklepów trafi trzypłytowy album "Bag Of Trix - Music From The Roxette Vaults".
Nie dwa, a trzy koncerty zagra duet Hurts w przyszłym roku w Polsce.
Duet Hurts wystąpi 6 kwietnia w warszawskim Torwarze oraz 7 kwietnia w katowickim MCK.
Nowy album duetu Hurts ukaże się 4 września. Ukazał się drugi singel zapowiadający to wydawnictwo.
Brytyjski duet zaprezentował pierwszy singel z zapowiadanego na wrzesień nowego albumu studyjnego.
„Pick Me Up Off The Floor” ukaże się 8 maja 2020. Już teraz można posłuchać singla „I’m Alive” z gościnnym udziałem Jeffa Tweedy’ego z Wilco.
Ukazał się nowy klip warszawskiej wokalistki Moniki Damaszko zatytułowany "Body Talk". Piosenkę napisało czterech cenionych amerykańskich kompozytorów.
1 lutego w warszawskim Instytucie Audiowizualnym odbędzie się prezentacja najsłynniejszej płyty R.E.M. – „Automatic for the People”, która świętowała niedawno swoje ćwierćwiecze.