Siedem – liczba uważana za symbol kosmosu, stworzenia, przestrzeni, czasu, doskonałości, mądrości. Nie wiem, czy taki był plan czy tak po prostu wyszło, ale ta cyfra związana jest też z nowym albumem Patrycji Kosiarkiewicz. Siódma płyta po siedmiu latach przerwy. Artystka największą popularnością cieszyła się w latach dziewięćdziesiątych. Co słychać u niej teraz?
Elektronika dominuje w warstwie muzycznej. Arsenał zastosowany przy tworzeniu utworów (grooveboxy, samplery, syntezatory, automaty perkusyjne) przekłada się na syntetyczne brzmienie. Choć podbudowa kompozycji jest podobna, to mają one różne oblicza: refleksyjne w „Mewie”, zalotne w „Katastrofie”, relaksujące w „Bóg nie może się dostać do nieba”, kosmiczne w „Na księżycu Ganimedes”, zwracające uwagę dyskotekowe w „Tabasco”. Nie da się uniknąć porównań z synthpopem czy muzyką lat osiemdziesiątych w „Mama mówi” (bardzo wpadającym w ucho, chyba najbardziej na całej płycie, choć konkurencja nie jest mała), „Dużo za dużo”, „Ale”, „Nadmiarze”. Najbardziej naturalnie brzmi kończąca album „Dezorientacja”, gdzie słyszymy nawet solówkę gitarową, ale słychać też wpływy trip-hopu.
Artystka mówi, że nie jest już piosenkarką „śpiewającą głosem aniołka o ptaszkach i motylkach”. Śpiewa o życiu. O tym, co ono oferuje, o jego przemijalności, o poszukiwaniu stabilizacji, o miłości, trochę też o przeszłości. Nie stroni przy tym od dosadnych słów i ciekawych porównań. W „Poizon” zderza picie kawy z wojnami dziejącymi się równocześnie w innych częściach świata. „Oliwka” ukazuje postać polityka, który po osiągnięciu sukcesu zmienia się w innego człowieka. Może i kalka przerabiana, przytaczana już kilka tysięcy razy, ale powtarzać ją warto. Zwłaszcza teraz. Wydaje się, że wiele osób mogłoby się zgodzić ze słowami z „Gdziekolwiek”: „Kocham ten kraj choć ludzie wiadomo kim są”.
Elektroniczna, syntetyczna stylistyka i głos Kosiarkiewicz dają zadowalające słuchacza połączenie. Elementy układanki ładnie się zazębiają. Płyta ładnych piosenek – o życiu, teraźniejszości, przeszłości. Muzycznie czerpiąca i z tego, co było i z tego, co jest.
Dziewiąta płyta Patrycji Kosiarkiewicz to przykład wyważonego i dość przemyślanego songwritingu.
Po trzyletniej przerwie wydawniczej Patrycja Kosiarkiewicz wróciła z nowym albumem zatytułowanym "Wyjaśni Się" nagranym w rockowym składzie: wokal, gitara, bas, perkusja. Artystka opowiedziała nam między innymi o kulisach powstania tego wydawnictwa.
Patrycja Kosiarkiewicz opublikowała dwupłytowe wydawnictwo zawierające pierwsze wydanie CD albumu „Ogólnie chodzi o to” z 2020 roku oraz całkowicie premierową EP-kę „Hulaj dusza”. Artystka udzieliła nam wywiadu, w którym opowiedziała między innymi o tych dwóch wydawnictwach
"Wiedźmin" jest drugim singlem promującym najnowsze wydawnictwo Patrycji Kosiarkiewicz "Hulaj dusza". (premiera 24 czerwca)
Dziś ukazał się nowy singel Patrycji Kosiarkiewicz "Hulaj Dusza". Jest to zapowiedź nowej ep-ki artystki i pierwszego kompaktowego wydania jej ostatniej płyty "Ogólnie Chodzi O To" z 2020 roku.
Już 1 kwietnia pojawi się na rynku pierwszy w Polsce sześciomiesięczny kurs online przeznaczony dla autorek i autorów tekstów piosenek. Z inicjatywą wyszła Patrycja Kosiarkiewicz, autorka, która jak sama o sobie mówi "zarabia na życie pisaniem piosenek" i trzeba dodać, że robi to z powodzeniem już 25 lat.
"Dużo za dużo" to już szósty i zarazem ostatni singel promujący zbierający dobre recenzje album „Ogólnie chodzi o to” Patrycji Kosiarkiewicz.
Album "Ogólnie Chodzi O To" jest dostępny od wczoraj w serwisach streamingowych.
28 października ukaże się premierowa płyta Patrycji Kosiarkiewicz "Ogólnie Chodzi O To".
Zielonogórska grupa HALO z Patrycją Kosiarkiewicz opublikowała klip do kompozycji "Tygrysy".