Puscifer - Existential Reckoning

Jakub OślakPusciferWarner Music Poland2020
Puscifer czyli jeden z kilku projektów Maynarda Jamesa Keenana wydał czwartą, a pierwszą od 5 lat płytę studyjną.

Maynard James Keenan od dawna cieszy się mianem autorytetu muzycznego, który zna się na wszystkim i czego się nie podejmie, to jest to poważne, artystyczne lub biznesowe przedsięwzięcie. Podobnie jak Robert Fripp, Steven Wilson, Trent Reznor, Josh Homme czy Richard D. James, tak i Maynard wykracza swoją reputacją poza swoją muzyczną macierz; estyma Toola spływa na resztę jego projektów, na czele z A Perfect Circle (słusznie) oraz Puscifer (dyskusyjnie). Ten ostatni projekt, służący Maynardowi za poligon doświadczalny, nigdy nie wzbudzał mojego entuzjazmu; przeciwnie, jego brzmienie sugerowało coś w rodzaju działu zwrotów po Toolu i APC – za cienkie na Toola, za mało przebojowe na APC. Maynard oczywiście opatrzył Puscifer dawką filozofii i manifestu, aby to sprzedać; ale nawet wśród wielbicieli Toola nie znajdziemy jednoznacznego poparcia dla tychże swawoli. To powiedziawszy, nowy album Puscifera jest sporym zaskoczeniem, na wielki plus.

Maynard ma dobry czas; pomimo pandemii, która zastopowała jego dalsze plany koncertowe (a przecież Tool należy do najbardziej pożądanych koncertowo zespołów, o czym wiemy), ma na koncie dwie ostatnie, doskonałe płyty obu swoich zespołów, ozdobione wyjątkowo udanymi trasami. Ten twórczy gaz przeniósł się także na brzydkie kaczątko, czyli Puscifera. Existential Reckoning jest w mojej ocenie pierwszym tak konkretnym albumem tego projektu; można powiedzieć, tak poważnym. Coś, co do tej pory brzmiało jak nie-wiadomo-co, chociażby na poprzednim Money $hot, stało się skoncentrowanym, nowoczesnym, odważnym tworzywem, które na naszych oczach zamienia się w muzykę. Jak na twórczy strumień podświadomości Keenana, całkiem nieźle. Co więcej, Existential Reckoning jest bardzo wartościową płytą nie tylko w zamkniętym świecie frontmana Toola; to zaskakująca, „covidowa” płyta, w której brzmieniu nie na żartów – jest za to wieszczenie przyszłości.


Dlaczego „covidowa”? Po pierwsze, że brzmi domowo, izolacyjnie, jakby była przez Keenana nagrana samodzielnie, z ewentualnymi kontrybucjami reszty ekipy drogą korespondencyjną. Oczywiście Keenan nie tworzył jej sam, o czym świadczy obowiązkowy głos Cariny Round i „kobiecy pierwiastek” tego brzmienia. Rolę wiodącego surowca przejmuje elektronika, która do tej pory była w Pusciferze spychana na drugi plan, ewentualnie jako element wybuchowego koktajlu. Tutaj, ów ‘industrial’, którym zawsze Keenan lubił określać swój projekt, przybiera postać stylowego synth-popu; z uwzględnieniem jego współczesnych, zimnych, samotniczych form. Od pierwszego kontaktu wyróżnia się singlowy „The Underwhelming”, który brzmi jak echo A Perfect Circle – przebojowo, nowocześnie, ale poważnie i ambitnie. Taki „rock alternatywny”, w stylu New Order czy Radiohead, gdzie gitary stoją z boku, a na twórcy szaleją przy syntezatorach, wciąż przemawia pełnią sił i porywa do działania.

Na tym album się nie kończy, a wręcz dopiero zaczyna. Existential Reckoning ma sporo ‘ukrytych’ niespodzianek, chociażby „UPGrade”, „Theorem”, „Grey Area” czy „Personal Prometheus”. Nie ma w tej płycie chwil zawahania, niejasności, pustych przebiegów; Puscifer wydają się pewni siebie i postawionego przed tą płytą celu. Czy na kolejnym albumie to się zmieni – zobaczymy. Ale w tym momencie, ich kreatywna egzystencja zamyka się w zelektryfikowanej, inteligentnej, futurystycznej kapsule ratunkowej, szykowanej na wypadek ostatecznej ewakuacji resztek gatunku ludzkiego. Jest tu po trochu retro i futuro, The Art Of Noise i Nine Inch Nails, cEvin Key i The Hafler Trio, sampli i gier video. To ma sens. To zamknięta, spójna, doświadczalna zbroja, chroniąca przed opętanym światem, ale nadal epatująca lękiem i gniewem, jaki ów indukuje. To pierwsza taka płyta Puscifera, z którą można się zidentyfikować. Nawet, jeśli post-industrial praktykował to brzmienie już wiele lat temu.

Powiązane materiały

Tu-Ner na dwóch koncertach w Polsce

Fenomenalne trio Tu-Ner w skład którego wchodzą Pat Mastelotto, gitarzyści Markus Reuter i Trey Gunn oraz perkusista Pat Mastelotto wystąpi 27 października w warszawskiej Stodole w ramach Jazz Jamboree oraz 28 października we wrocławskiej Synagodze pod Białym Bocianem.

6.10.2024
Died In November wydało debiutancką ep-kę

Warszawskie trio Died In November zaprezentowało debiutanckie wydawnictwo "Czego Naprawdę Chcę".

27.12.2023
Nine Inch Nails z nowymi projektami

Trent Reznor i Atticus Ross zrealizowali dwa ciekawe projekty muzyczne.

3.04.2023
Puscifer nagrał nowy album

Kierowane przez Jamesa Maynarda Keenana z Tool trio Puscifer zapowiedziało nowy album "Existential Reckoning".

18.09.2020
Chelsea Wolfe przed A Perfect Circle w Krakowie

Chelsea Wolfe wystąpi w roli gościa specjalnego podczas polskiego koncertu A Perfect Circle 15 grudnia w TAURON Arena Kraków.

3.09.2018
A Perfect Circle po raz pierwszy w Polsce

Amerykańska grupa wystąpi 15 grudnia w krakowskiej Tauron Arenie.

24.04.2018
Polityka prywatnościWebsite by p3a

Używamy plików cookie

Ta strona używa plików cookie - zarówno własnych, jak i od zewnętrznych dostawców, w celu personalizacji treści i analizy ruchu. Więcej o plikach cookie