Nothing But Thieves - Moral Panic

Marcin KnapikNothing But ThievesSony Music Polska2020
Nothing But Thieves to zespół, który wyrobił sobie mocną pozycję na scenie alternatywnego rocka. Istnieje od ośmiu lat, a jego dwa poprzednie studyjne albumy narobiły szumu. Trzecia płyta wpasowuje się w panujący w tym roku ogólny klimat swoją tematyką i zacięciem społecznym. Myślę, że może się to spodobać sporej grupie osób.

Nastroje apokaliptyczne, odwołania do końca obecne już w tytułach: „This Feels Like The End”. Pierwsze słowa utworu „Moral Panic”: „This is the last day of my life”. Zespół położył nacisk na społeczny, polityczny wydźwięk tekstów. Nerwowość, niepewność, zadawanie pytań o ludzką kondycję: „Can You Afford To Be An Individual?”. Odbija się to także na muzyce. Milusio nie jest. Może przesadziłem z tym stwierdzeniem, bo jednak są bardziej wygładzone utwory, a nawet ballady. Ale słychać nerw w brzmieniu od początku, od mocnego wejścia w postaci energetycznej bomby – „Unperson”. Mieszanka, której głównym składnikiem jest rockowe granie. Pojawiają się też jednak flirtujące z popem „Is Everybody Going Crazy?” czy „There Was Sun” – mieszanka trzech światów obecnych na płycie: rocka, popu i elektroniki. Do tego chęć eksperymentowania, choćby wprowadzając do „Before We Drift Away” smyczki.


Do wielu kompozycji pasuje mi cytat: „Spokojnie, zaraz się rozkręci”. Słychać zamiłowanie do tworzenia utworów, które się ciekawie rozwijają. „Moral Panic” czy „Free If We Want It” mają spokojnie początki, potem jest energia. Tajemniczą, ciemną „Phobię” porównać można do wpadania w coraz szybciej pędzący wir. Swoim niepokojem, narastaniem, agresją zwraca uwagę „Can You Afford To Be An Individual?”. Kapela nie stroni jednak od ballad: z mocą („Real Love Song”) oraz podniosłych, pompatycznych jak „Impossible”, które wypada bardzo ładnie. Conor Mason lubi wyciągać wysoko głos, ale bardzo dobrze pasuje to do układanki.

„Moral Panic” to album z pieśniami moralnego niepokoju. Z nerwem, niepokojem, emocjami. Odbicie obecnego stanu świata, ale z nutą nadziei. Może i rock umiera, ale dalej pojawiają się zespoły stawiające na mocne gitary, które zwracają uwagę i Nothing But Thieves są jednym z nich.

Powiązane materiały

Nothing But Thieves ponownie zagrają w Warszawie

Brytyjska grupa zagra 10 lutego 2025 w warszawskim Torwarze.

8.07.2024
Nothing But Thieves / Warszawa, EXPO XXI / 07.04.2022

8.04.2022
Nothing But Thieves / Warszawa, Progresja Music Zone / 27.11.2016

27.11.2016
Nothing But Thieves wrócą do Warszawy

Brytyjczycy z Nothing But Thieves zagrają 7 kwietnia 2022 roku w warszawskim Centrum EXPOXXI.

1.09.2021
Nothing But Thieves zapowiadają nową płytę

23 października ukaże się nowy album grupy Nothing But Thieves zatytułowany "Moral Panic".

16.07.2020
Nothing But Thieves wróci do Polski

Po wczorajszym świetnie przyjętym koncercie w Warszawie, brytyjska grupa Nothing But Thieves zagra 7 listopada w poznańskiej hali MTP nr.2.

16.08.2018
Polityka prywatnościWebsite by p3a

Używamy plików cookie

Ta strona używa plików cookie - zarówno własnych, jak i od zewnętrznych dostawców, w celu personalizacji treści i analizy ruchu. Więcej o plikach cookie