Pod pewnymi względami „4” jest płytą nowych doświadczeń. Grupa po raz pierwszy nagrywała pod okiem Dave’a Cobba w studiu RCA Studio A w Nashville, które gościło wcześniej głównie ikony muzyki country. Sam producent również znany jest głównie ze współpracy z artystami z tego kręgu, aczkolwiek ma na swoim koncie także realizację płyt Rival Sons. To oraz klasyczne podejście do nagrywania wystarczyło kudłatemu gitarzyście do zaangażowania go. Zresztą to Cobb zasugerował, by wszyscy członkowie zespołu rejestrowali swoje partie razem w jednym pomieszczeniu. Takie rozwiązanie przełożyło się nie tyle na jakość kompozycji, ile na uchwycenie energii grupy ‘tu i teraz’. Słychać to już w otwierającym „The River Rising”, gdzie to bębny Brenta Fitza, a nie gitara Slasha prowadzą cały utwór. Lider jednak rewanżuje się solówką gitarową, która w pewnym momencie nabiera wydźwięku niemalże punkowego! Nieco więcej luzu prezentuje „Whatever Gets You By”. Tu już partie gitar dominują, a i ‘skradający’ się rytm ustawia klimat utworu. Z kolei w „C’est la vie” Slash sięgnął po trochę zapomnianego talkboxa. Swoistym pewniakiem koncertowym wydaje się „The Path Less Followed”.Ma nie tylko z nośne refreny , ale i z chóralne zwrotki. Natomiast riff do „Actions Speak Louder Than Words” zaskakująco przypomina „When the Saints Go Marching In” – klasyczną kompozycję z lat 30. ubiegłego wieku, będącą nieformalnym hymnem Nowego Orleanu. Sam utwór, utrzymany z kolei w dość bluesowej stylistyce, to jeden z najbardziej charakterystycznych punktów całej płyty. A skoro mowa o punktach charakterystycznych – sitar użyty przez Slasha w „Spirit Love”, to bodaj największy wyłom stylistyczny w całej karierze zespołu. Ten klasyczny instrument indyjski, rozpropagowany w latach 60. ubiegłego wieku przez The Beatles, pełni tutaj funkcje dodatkowego ‘sprzęgacza’ (pewnie dlatego, że Slash podłączył go do swojego Marshalla). Zaś „Fill My World” ma zadatki na hit głównie za sprawą riffu, zbudowanego podobnie jak „Sweet Child O’Mine”. Co więcej - nawet zawodzenie Mylesa Kennedy’ego bardzo przypomina Axla Rose’a. Natomiast „April Fool” to typowa kompozycja tego składu: klasyczno-slashowy riff, mniej lub bardziej nośna linia wokalna oraz równe, płynne granie sekcji rytmicznej. Znane z ostatniego (póki co) singla rozpędzone „Call Off The Dogs”, podkręca nieco atmosferę płyty, która zamyka się najdłuższym na płycie, balladowym „Fell Back To Earth”.
Złośliwi licytują się, ile Slash jest jeszcze w stanie nagrać płyt nie tylko w takiej konfiguracji personalnej, ale przede wszystkim – w takiej stylistyce. Trudno jednak sugerować 56-letniemu muzykowi zmianę stylu, który po części wykreował i wciąż jest jego aktywną ikoną. Jak sam przyznaje, robi to, bo to kocha i będzie grał, dopóki zdrowie mu na to pozwoli. „4” pokazuje, że do końca wciąż mu daleko.
Mielecki basista i kompozytor Tomasz Dzień znany jako T. Day ponownie nawiązał współpracę z cenionym amerykańskim wokalistą oraz producentem Rudigerem. Owocem kooperacji obu panów jest między innymi nowy singel "Love".
Nowojorska grupa zagra 5 czerwca w warszawskim VooDoo Clubie.
Uwielbiał ich David Bowie, nie znają muzycznych granic, a do tego w swoim katalogu mają pełno hitów - amerykańska grupa The Dandy Warhols wystąpi 21 lipca w katowickim P23.
Koncerty Beth Hart pozbawione są plastiku, pudru czy pomady, które sączą się z wielu innych wydarzeń muzycznych. Taki będzie też z pewnością ten w lipcu 2025 roku na hali COS Torwarze.
W dniach 2-24 sierpnia Kazimierz Dolny będzie gościć drugą edycję wielogatunkowego letniego festiwalu Muzyczny Kazimierz, który ponownie zgromadzi w Kamieniołomach największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej.
Artysta znany z Alter Bridge i długoletniej współpracy ze Slashem pojawi się 7 listopada w stołecznej Progresji, a asystować mu będzie Black River Delta.
18 października ukaże się pierwszy od 53 lat album legendarnego zespołu MC5. Płyta „Heavy Lifting” została nagrana z kultowym producentem Bobem Ezrinem (Lou Reed, Alice Cooper, Kiss).
Mark Knopfler przedstawia nową, specjalną wersję swojego utworu ‘Going Home (Theme From Local Hero)’, którego celem jest zbieranie funduszy na fundację Teenage Cancer Trust oraz jej amerykańską część Teen Cancer America.
Slash ogłosił właśnie premierę swojej nowej płyty" Orgy of the Damned", która ukaże się już 17 maja. Płyta zawiera 12 bluesowych utworów w wersji Slasha, a w roli wokalistów pojawia się cała plejada gwiazd od Briana Johnsona, przez Iggy'ego Popa, Beth Harth po Demi Lovato.
Slash feat. Myles Kennedy & The Conspirators wystąpią w katowickim Spodku 16 kwietnia 2024.
"Perhaps" to pierwsza od 30 lat kompozycja Guns 'n' Roses napisana i nagrana przez Axla Rose’a, Slasha oraz Duffa McKagana.
The Dandy Warhols ponownie odwiedzą nasz kraj, dając koncert 21 lipca w katowickim P23. Z tej okazji miałem okazję porozmawiać z Zią McCabe, grającą w zespole na klawiszach, perkusji i basie, a której perspektywa wobec lidera Courtneya Taylora-Taylora jest dość ciekawa. Sama ponadto jest didżejką, aktywistką, a na co dzień pracuje w branży nieruchomości. W poniższej długiej rozmowie opowiedziała o swoich początkach w The Dandy Warhols, ostatniej płycie grupy – „Rockmaker”, a także m.in. uwielbieniu Debbie Harry oraz o tym, jak widzi twórczość zespołu w konfrontacji z branżą filmową.
Odbiór poprzedniej, wydanej 4 lata temu płyty „Tenderness” ośmielił Duffa do dalszych solowych nagrań. Słychać, że „Lighthouse” to płyta rockowego wygi, podana jednak w bardzo subtelny sposób.
Amerykańska grupa zaprezentuje się w czerwcu w Poznaniu i Warszawie.
Slash z wokalistą Mylesem Kennedym i grupą The Consporators wydali właśnie nową płytę. Zatytułowana po prostu „4” została zarejestrowana w bardzo analogowy sposób w studiu w Nashville. Nie obyło się jednak bez przygód, w których główną rolę odegrała wciąż aktywna pandemia koronawirusa. Sam Slash wziął udział w wirtualnej konferencji dla mediów z całego świata i odpowiedział na wiele interesujących pytań. Poniżej zapis najciekawszych.
Sebastian Riedel i Adam Lomania z grupy Cree odpowiedzieli na kilka naszych pytań w związku z premierą nowej płyty tego zespołu zatytułowanej "Wyjdź".
Po dziesięciu latach od wydania albumu "Scream" doczekaliśmy się nowej płyty studyjnej Ozzy'ego Osbourne'a.
Basista Guns N' Roses pokazał na swojej nowej płycie solowej bardziej intymne i spokojniejsze oblicze.
Na taką biografię Guns N’Roses czekało wielu fanów. Reaktywacja grupy w niemalże oryginalnym składzie niejako zdaje się wymusiła tę publikację.
Formacja Chemia wydała czwarty album studyjny.
4 rzymskie dziesiątki na okładce płyty, przypominające o jubileuszu grupy i 22 album w jej dorobku. „Bad Magic” zawiera wszystko to, do czego Motörhead nas przyzwyczaił na przestrzeni swojej czterdziestoletniej drogi artystycznej.
Panowie z J.D. Overdrive nie zwalniają tempa i po świetnej poprzedniej płycie „Fortune Favors The Brave” rozwijają formułę wypracowaną wcześniej.
Dziś ukazał się album "4" grupy Slash feat. Myles Kennedy & The Conspirators. Z tej okazji fani dostaną w prezencie niezwykły występ.
"Call Off the Dogs" to tytuł nowego singla grupy Slash feat. Myles Kennedy & The Conspirators. Jest to zapowiedź nowej płyty Slasha "4", która ukaże się 11 lutego.
Po pięcioletniej przerwie jedna z legend thrash metalu Anthrax ponownie zawita do Warszawy.