W zapowiedziach wokalista Brett Andreson określał nieco buńczuńczcnie nadchodzący album mianem ‘paskudnego, brutalnego i krótkiego’. Nie jest to zbyt mylące stwierdzenie, o czym przekonuje już otwierający płytę, znany z singla, retrospektywny i skierowany ponoć do zmarłej matki wokalisty - „She Still Leads Me On”. Chwytliwy riff Richarda Oakesa, głęboki i śpiewny wokal Andersona, świetna gra sekcji Mat Osman (bas)/Simon Gilbert (bębny) podbita klawiszami Neila Codlinga – czegóż chcieć więcej? Niewiele – to po prostu jeden z najlepszych ‘otwieraczy’ spośród wszystkich płyt tego roku!
Dalej jest jeszcze lepiej, bo „Personality Disorder” to Suede w swojej typowej, mocno brytyjsko-gitarowej odsłonie. Gitara Oakesa brzmi tu momentami nieco zaskakująco w stylu Briana Maya z Queen. Tekst dotyka jednak poważnej kwestii tytułowego zaburzenia osobowości, które wyśpiewywane głosem Andersona brzmi… nadzwyczaj wiarygodnie. Co ciekawe - słychać w nim wpływy dużo młodszych kolegów z brytyjskiej sceny takich jak Fontaines DC czy Yard Act. Udanie wypada także kolejny znany z singla, lirycznie nawiązujący do czasów nastoletnich „15 Again”. Wokal tym razem utrzymany w stylu brytyjskich kapel z lat 80, a witalne i wręcz orkiestrowe brzmienie klawiszy Codlinga do spółki z gitarami, lokują numer wśród pewniaków koncertowych.
Zaskakująco popowo wybrzmiewa natomiast „The Only Way I Can Love You”. Ten słodko-gorzki numer pokazuje, że Suede wciąż potrafią pisać rewelacyjne utwory, które nadal brzmią świeżo. Z kolei ostatni z singli (dotychczas wydanych) "That Boy On The Stage" to nieco wykręcony numer z kapitalnie świdrującym riffem Oakesa, w którym Anderson przygląda się swojej niejednorodnej scenicznej personifikacji. Popisowo wypada tu jego falset. Najspokojniejszym fragmentem płyty jest opowieść drogi zatytułowana „Drive Myself Home”. To smutna, wzbogacona o orkiestracje, piękna kompozycja, mająca w sobie coś z ducha twórczości zarówno Queen, jak i Davida Bowiego. Na zupełnie innym biegunie leży natomiast rytmiczny „Black Ice”, oparty o partie basu Osmana. Tu znów mamy do czynienia z wokalem, balansującym między głębią i falsetem, a także zgiełkliwymi partiami gitar, które płynnie przechodzą w „Shadow Self”. Ten naznaczony wpływami post-punka numer dotyka bardzo dosłownie ciemnej strony życia. Niepokojąco i mrocznie wypada natomiast "It's Always The Quiet Ones", choć muzycznie ma w sobie zaskakująco dużo jasności, zwłaszcza w refrenach. Tekst zaś niesie dość ogólne przesłanie, sprowadzające się do tego, że nic, co w życiu jest warte, nie przychodzi łatwo. Absolutną perłą na „Autofiction” jest przejmująco smutna i miłosna „What Am I Without You?”. To utwór skierowany do fanów, łączący się niejako z tematycznie z "That Boy On The Stage". To w nim zdaje się najlepiej słychać upływ czasu, jaki minął, odkąd powstało Suede. Jest wzruszającą muzyczną klamrą między tym, co jest, a tym co było. Płytę zamyka jeszcze jeden znakomity ukłon w stronę post-punka, naznaczony w dużej mierze miarowym, ponurym riffem basowym Osmana, zatytułowany "Turn Off Your Brain And Yell".
Życie na odcinku 50+ wcale nie musi być nudne i jednostajne. Przeciwnie - może być fascynujące, pełne energii, radości i pewności siebie. „Autofiction” jest nie tylko dowodem, że pokolenie britpopu ma się świetnie, wciąż ma coś do powiedzenia i zagrania, a do tego ma patent na to, jak robić to znakomicie.
Były wokalista The Smiths zaprezentuje się 3 lipca w krakowskiej Tauron Arenie.
Nakładem wytwórni 4AD ukazały się reedycje trzech albumów brytyjskiej grupy Lush uważanej za jeden z klasycznych wykonawców nurtu shoegaze.
W ubiegłym miesiącu do sklepów trafiła debiutancka płyta warszawskiej grupy Vapour Trails powstałej na gruzach formacji Phantom Taxi Ride. Z tej okazji na kilka naszych pytań odpowiedział lider zespołu Krzysiek Rychard.
Pod koniec sierpnia ukaże się czwarty album grupy Blackfield zatytułowany "Blackfield IV". Z tej okazji porozmawialiśmy z liderem tego zespołu Avivem Geffenem.
Grupa Pet Shop Boys wyda jutro nowy czternasty już album studyjny. Choć duet nie komponuje już przebojów na miarę tych z lat 80. i 90. ubiegłego wieku, to jednak nadal nie schodzi poniżej pewnego, niedostępnego dla wielu poziomu. Oto recenzja "Hotspot" autorstwa Jakuba Oślaka.
Jedna z najbardziej oczekiwanych rockowych płyt tego roku czyli długogrający debiut formacji Greta Van Fleet jest już w sklepach.
Londyńscy pionierzy brit-popu kończą swój tryptyk zapoczątkowany intrygującym "Bloodsports" oraz triumfalnie kontynuowanym na "Night Thoughts".
Kompilacja mniej znanych i całkowicie nieznanych utworów amerykańskiej grupy Beach House okiem naszego recenzenta Jakuba Oślaka.
"Chcę powiedzieć, że jest to najlepszy krążek sygnowany przez Goldfrapp od czasu ich debiutu. Najdojrzalszy z dotychczasowych, najbardziej różnorodny i zagadkowy" - możemy przeczytać w recenzji nowego albumu Goldfrapp napisanej przez Jakuba Oślaka.
W recenzji nowej płyty katowickiego K-Essence możemy między innymi przeczytać: "to bardzo ciekawa, niejednolita i niebanalna płyta, nagrana przez artystę wiedzącego czego chce od życia". Zapraszamy do lektury całości.
"Night Thoughts" to siódma płyta w dyskografii Suede i jednocześnie najlepszy album tego zespołu od ponad 20 lat.
Pierwsza płyta Blackfield, na której Steven Wilson wystąpił jako gość.
Pierwsza płyta Suede od jedenastu lat to niezbyt udany powrót jednej z gwiazd brytyjskiego rocka lat 90.
Album zatytułowany „Autofiction” ukaże się 16 września i zapowiada go singiel „She Still Leads Me On”.
Legenda brytyjskiego punk rocka zagra w Warszawie i Wrocławiu.
Legendarny brytyjski duet wystąpi 24 maja w warszawskim Torwarze.
Poznaliśmy kolejną pulę artystów, którzy zapowiedzieli swój udział w tegorocznym katowickim OFF Festival.
Chlubna przeszłość brytyjskiej muzyki, czyli Stereolab, jej znakomity dzień dzisiejszy, w postaci Foals i świetlana przyszłość, czyli Octavian, to tylko część nazw, które wzbogaciły program festiwalu.
5 kwietnia do sklepów muzycznych trafi wspólna płyta zespołów Babu Król oraz Smutne Piosenki zatytułowana „Nowa Fala Polskiego Dansingu vol 1 & 2”.
Suede, jedna z najważniejszych gitarowych formacji lat 90. przyjedzie na katowicki festiwal po znakomitej płycie „The Blue Hour”.
Dziś do sklepów trafiła płyta "The Blue Hour" grupy Suede.
"Life Is Golden" to tytuł nowego teledysku grupy Suede nakręconego niedaleko ukraińskiego Czarnobyla.
Przygotowana z udziałem samego Morrisseya kompilacja jego nagrań, którą ex-wokalista The Smiths, stworzył niedługo przed swoją trasą koncertową.
Duet Goldfrapp ogłosił premierę „Silver Eye: Deluxe Edition”. Na płycie wystąpił gościnnie Dave Gahan.