Jack White - Lazaretto

Maciej MajewskiJack WhiteThird Man2014
Jack White na stałe wpisał się już do historii muzyki rockowej. Jako piewca tradycji daje temu kolejny dowód na swoim solowym albumie „Lazaretto”.

Z jednej strony nie powinno dziwić, że White, będący muzycznym ambasadorem Nashville tak jawnie, czy wręcz dosłownie przywołuje artystycznego ducha tamtych stron. Z drugiej zaś robi to na tyle umiejętnie, filtrując to swoją manierą i kunsztem, że trudno mu nie odmówić wiarygodności. Zaczyna się trochę w stylu The White Stripes, bo w „Three Woman” – opowieści o rudej, blondynce i brunetce jest żywo, oldschoolowo i z nerwem. Gęsta warstwa muzyczna przenosi gdzieś do zadymionego klubu. Równie mocno i klimatycznie jest w tytułowym „Lazaretto”, które znamy już płyty wydanej z okazji Record Store Day (rekord Guinnessa pobity: 4 godziny od nagrania płytka z utworem została wytłoczona i przekazana do sprzedaży – przyp. MM). Potem robi się wiejsko za sprawą „Temporary Ground”. Specyficzny rytm z kolei słychać w początkowej części „Would You Fight for My Love?”. Resztę czyni zmutowany riff gitary. Dziko jest zaś w „High Ball Stepper”. Okrzyki w tle, sprzężenia, pętle dźwiękowe zamknięte w ryzach niespełna 4 minut. „Just One Drink” spokojnie mógłby być numerem The Rolling Stones. White nawet w sposobie śpiewania przypomina tutaj Micka Jaggera. Klimat country ponownie słychać w „Entitlement”. To idealny numer na popołudnie na ganku ze szklanką czegoś mocniejszego. Wariacki „That Black Bat Licorice” to kolejna dawka jackowej mocy. Ciekawie natomiast brzmi „I Think I Found The Culprit”. Płynąca muzyka wraz z chórkami przywodzi nieco filmowego nastroju. „Kto jest kim?” pyta Jack w wieńczącym album „Want And Able”. Ta krótka pieśń z akompaniamentem gitary i fortepianu – tak charakterystycznie brzmiącego w nagraniach White’a – jest znakomitym zakończeniem płyty.

By celebracji stało się zadość, najlepiej byłoby słuchać „Lazaretto” z płyty winylowej. Zaś tym, którzy wybierają się na tegorocznego Openera, Jack White po raz kolejny może sprawić nie lada gratkę.

Powiązane materiały

Jack White - No Name

Na swojej szóstej solowej płycie Jack White powrócił do bluesowo-garażowych korzeni.

2.09.2024
Jack White - Fear Of The Dawn

Pod koniec ubiegłego roku Jack White ogłosił, że w tym ukażą się aż dwie jego solowe płyty: jedna mocniejsza, a druga bardziej stonowana. Pierwsza z nich nosi tytuł „Fear Of The Dawn” i właśnie się pojawiła.

18.04.2022
Jack White - Boarding House Reach

Muzyczna metamorfoza Jacka White'a na jego nowym albumie została opisana dla nas przez Jakuba Oślaka.

17.03.2018
Jack White ujawni poranne lęki

"Fear of the Dawn" to tytuł czwartej płyty Jacka White'a. która ukaże się 8 kwietnia.

22.12.2021
"Korporacyjny" klip Jacka White'a

Jack White ogłosił premierę teledysku do "Corporation" - piosenki pochodzącej z jego trzeciego solowego albumu "Boarding House Reach".

18.07.2018
Jack White na trasie po Polsce

Jack White, czołowa postać światowej sceny rockowej, przyjedzie do Polski na cztery wyjątkowe koncerty.

21.05.2018
Polityka prywatnościWebsite by p3a

Używamy plików cookie

Ta strona używa plików cookie - zarówno własnych, jak i od zewnętrznych dostawców, w celu personalizacji treści i analizy ruchu. Więcej o plikach cookie