New Order - Music Complete

Grzegorz SzklarekNew OrderMute2015
Grupa New Order powróciła po 10 latach fonograficznej ciszy z bardzo dobrą płytą, która jest w dużej mierze wycieczką do klubowych klimatów z końca lat 80-tych.

Obserwując to, co się działo w New Order w ostatnich kilku latach, można było mieć duże obawy co do tego, jaką płytą będzie "Music Complete". W 2007 roku z zespołem rozstał się jego współzałożyciel i muzyczny mózg basista Peter Hook, który wolny czas w kolejnych latach poświęcił na prywatną wojenkę na słowa z byłymi kolegami z New Order. W szeregach zespołu także doszło do dwóch istotnych przestasowań personalnych: Hooka zastąpił Tom Chapman, a po blisko blisko dekadzie do zespołu powróciła Gillian Gilbert grająca na instrumentach klawiszowych. Wszystko to, w połączeniu z przedłużającą się ciszą na temat nowej płyty spowodowało, że wielu fanów zaczynało wątpić, czy kiedykolwiek usłyszą jeszcze nową muzykę New Order. 

Nagrywając nowy album zespół postąpił według scenariusza przećwiczonego ostatnio z powodzeniem przez grupę A-ha. Po tak długiej przerwie bezpieczniej jest nagrać piosenki nawiązujące do największych dokonań z przeszłości niż eksperymentować lub grać to samo, co na poprzedniej płycie. Nowych fanów raczej nie zdobędziemy, a kto kupi naszą nową płytę? Oczywiście, starzy wypróbowani kibice. Trzeba więc im dać to, co lubią najbardziej. I tak właśnie zrobiło New Order. "Music Complete" to bardzo udana, senntymentalna wycieczka do roku 1989, gdy do sklepów trafił znakomity album "Technique" nagrany na słonecznej Ibizie, która wówczas była klubową stolicą Europy. Taneczne rytmy zdominowały nową płytę New Order i, o dziwo, nie brzmią one archaicznie, choć słychać, że jest to klasyczne New Order. To brzmienie za nic się nie zestarzało. Takie utwory jak "Singularity", "Plastic", "Tutti Frutti", "People On the High Line" to stuprocentowe pewniaki na taneczne parkiety. 

"Music Complete" to jednak nie tylko taniec, ale także kawał dobrej muzyki rockowej. Największe brawa zespołowi należą się właśnie za to, że tak udanie połączył brzmienia klubowe z gitarami. Tu pojawiają się skojarzenia ze znakomitym albumem "Crystal" z 2003 roku ("Academic", "Restless", "Nothing But A Fool"). 

Cieszy to, że New Order stanęło na nogi po chyba najpoważniejszym kryzysie w swojej karierze i pokazało, że stara gwardia trzyma się mocno. To jedna z najlepszych płyt w dyskografii tej grupy. 

Powiązane materiały

Nowy teledysk od New Order

Grupa New Order wydała klip do nowego singla "Be A Rebel".

3.12.2020
New Order wydali nowy singel

Zespół New Order podzielił się pierwszym nowym utworem od wydania w 2015 r. albumu „Music Complete”.

8.09.2020
Przełomowy album New Order w pięciopłytowym boxie

Drugi album grupy New Order wydany w 1983 roku ukaże się w formie dużego boxu.

6.08.2020
New Order zapowiada album koncertowy

New Order ujawnił nowy utwór „Ultraviolence”, który promuje najnowszy live album zespołu „ ∑(No,12k,Lg,17Mif) New Order + Liam Gillick: So it goes ..’’.

2.07.2019
New Order wyda reedycję debiutanckiej płyty

5 kwietnia ukaże się reedycja albumu "Movement" New Order z 1981 roku zatytułowana "The Movement: Definitive Edition".

21.12.2018
Polityka prywatnościWebsite by p3a

Używamy plików cookie

Ta strona używa plików cookie - zarówno własnych, jak i od zewnętrznych dostawców, w celu personalizacji treści i analizy ruchu. Więcej o plikach cookie