Są ludzie, którzy nigdy nie pogodzili się z odejściem Fisha z Marillion. Są też i tacy, którzy otwarcie wolą "nowy" Marillion ze Stevem Hogarthem przy mikrofonie. Są ci, którzy biorą obie inkarnacje w ciemno, w całości i bezdyskusyjnie, a także ci, którzy w ogóle nie tolerują jakiegokolwiek Marillion. Wreszcie, są ci, którzy znają jedynie "Kayleigh". Wszystkim tym ludziom polecam nowy krążek zespołu, pod jakże malowniczym tytułem, w pełnej jego glorii i chwale.
Na chwilę zapominamy o Fishu i skupiamy się tylko na tym, co działo się po jego odejściu. Myślę, że "F.E.A.R." należy do najlepszych albumów jakie nagrał Marillion pod kuratelą Hogartha, tuż obok "Brave" i "Afraid of Sunlight". Album jest podzielony na trzy złożone opowieści, z których każda traktuje o innych obliczach tego świata, ponurych i koszmarnych. Złożoność kompozycji i ich humanistyczna tematyka bardzo przypomina "stary" Marillion, kiedy to Fish lubił lubił rozkładać na czynniki pierwsze takie problemy jak alkoholizm, dorastanie czy społeczne wykluczenie. Ale miałem o nim nie wspominać.
Nowa płyta to narracja i opowieści, gdzie wszystkie utwory to wzajemnie spojone ogniwa. To z czego zawsze słynął Marillion - teatralność i melodramatyzm, w maskach komedii i tragedii - znajduje triumfalne ujście w blisko 70 minutach trzymającej za gardło muzyki. W przeszłości bywało trywialnie, kandyzowanie i zbyt rozwlekle. Na "F.E.A.R." te błędy zostały skutecznie wyplenione, a w ich miejsce zawitało dopracowane w szczegółach piękno, przepych kompozycji oraz iście matejkowski rozmach dzieła.
"F.E.A.R." to doskonale współczesna, progresywna płyta, zbudowana w 100% z marillionowskiego kodu DNA. To monodramat jednostki uwięzionej zarówno we własnych, jak i społecznych bólach i koszmarach, na które jedynym remedium wydaje się być wycie do księżyca i wygrażanie pięściami niebu. Kiedyś Marillion "topił" słuchacza razem z wykreowanymi przez siebie bohaterami, nie zawsze kończąc historie odkupieniem. Dziś, to kojący głos egzorcysty, który w ogniu poranka rozbudza serca do walki o szczęście i harmonię. "F.E.A.R." to dojrzała, wybornie zaaranżowana płyta, przynosząca swoim twórcom splendor i chwałę. Polecam do wielokrotnego przeżywania jako uczestnik wydarzeń.
Steve Hogarth czyli wokalista legendarnego zespołu Marillion wystąpi w wyjątkowym miejscu – już 21.11.2025 fani będą mieli okazję usłyszeć go w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie.
W 2025 roku znany i lubiany w Polsce zespół Arena będzie świętować 30-lecie wydania swojego debiutanckiego albumu „Songs From The Lions Cage”! Z tej okazji zespół wyrusza w wyjątkową trasę koncertową, a na mapie ich występów znalazł się także nasz kraj.
"Pain’t Box" to już jedenasty album kultowego kanadyjskiego zespołu progresywnego, swego czasu okrzykniętego "Największym Progresywnym Odkryciem” przez polski "Metal Hammer".
Premiera debiutanckiego albumu węgierskiego zespołu M.A.Y.A., zatytułowanego "Fading Tomorrow" odbędzie się 7 czerwca nakładem poznańskiego OSKAR Records.
FISH, ikona rocka progresywnego i ceniony artysta, wokalista, lider oraz wybitny autor tekstów, zapowiada swoją pożegnalną trasę "Road To The Isles".
7 grudnia w łódzkiej Wytwórni wystąpi Steve Hogarth - wokalista legendarnego zespołu Marillion.
Już 25 maja w Krakowie rozpocznie się duża trasa grupy Collage promująca ich nową płytę "Over And Out".
Największy bohater współczesnego rocka progresywnego przynosi nam długo oczekiwany, nowy album koncepcyjny, będący ukoronowaniem całej jego dotychczasowej kariery.
Steve Hogarth ponownie odwiedzi nasz kraj – 7 grudnia wystąpi w łódzkim klubie Wytwórnia ze specjalnym świątecznym koncertem. O tym, czego możemy się na spodziewać w ramach tego występu, co dają mu koncerty solowe i o kilku pobocznych projektach, wokalista Marillion opowiedział mi w poniższej rozmowie.
Gitarzysta grupy Marillion, Steve Rothery wraz z zespołem, przyjechał do Warszawy na dwa koncerty podczas których zaprezentował materiał z dwóch albumów rodzimego zespołu: "Misplaced Childhood" (piątek 29 września) oraz "Clutching At Straws" (sobota 30 września). W repertuarze nie zabrakło także kmpozycji z solowych dokonań muzyka, a także pojedynczych kompozycji z innych wczesnych płyt Marillion.
"ID.entity" to pierwsza od 5 lat płyta studyjna Riverside. I jedna z najlepszych i najważniejszych w dyskografii tego zespołu.
Mija 27 lat od kiedy Collage wydali ostatni album studyjny; ale, zaprawdę powiadam, warto jest czekać szmat czasu, jeśli na końcu tęczy otrzymujemy płytę taką, jak "Over and Out".
Gitarzysta grupy Marillion przyjedzie z zespołem na dwa koncerty w warszawskim klubie Progresja.
Gitarzysta grupy Marillion Steve Rothery przyjechał do Warszawy na zaproszenie The Web Poland. W klubie VooDoo muzyk spotkał się z polskimi fanami Marillion oraz wykonał na żywo kilka kompozycji macierzystego zespołu z towarzyszeniem formacji Collage. Dzień wcześniej Rothery spotkał się w jednym z warszawskich hoteli z naszym wysłannikiem Jakubem Oślakiem. Oto zapis tej rozmowy.
W maju do Poznania i Warszawy zawita brytyjska grupa prog-rockowa Arena, założona przez klawiszowca Clive'a Nolana (Pendragon) i byłego perkusistę Marillion - Micka Pointera. Okazją do tej wizyty będzie europejskie tournee promujące nowy album "Double Vision" oraz upamiętniające 20 rocznicę wydania płyty "The Visitor". Z tej okazji porozmawialiśmy z Mickem Pointerem.
Duńska grupa Mew przyjechała do Polski na dwa koncerty. Zespół wystąpił 28 listopada w warszawskim klubie „NIEBO” i dzień później w gdańskim ”B90”. Mew cały czas promują swój siódmy krążek, zatytułowany „Visuals”, który okazał się w kwietniu tego roku. Krótko przed warszawskim koncertem, na krótką rozmowę udało mi się namówić basistę grupy, Johana Wohlerta, który opowiedział mi o zmianach w składzie, pomyśle na „Visuals” i fascynacji… Kingiem Diamondem.
Z okazji premiery nowej, osiemnastej już płyty Marillion do Warszawy na spotkania z dziennikarzami przyjechało dwóch muzyków tego zespołu: wokalista Steve Hogarth oraz gitarzysta Steve Rothery. W zacisznym biurze wytwórni Mystic, która dystrybuuje nowy album w Polsce, porozmawialiśmy z głosem Marillion czyli Stevem Hogarthem.
Nasz wywiad z gitarzystą Mirkiem Gilem z warszawskiej grupy prog-rockowej Collage, która reaktywowała się po 17 latach.
Rozmowa ze gitarzystą grupy Marillion - Stevem Rotherym z okazji wydania nowego albumu "Sounds That Can't Be Made".
Louise Rutkowski opowiedziała nam o swojej współpracy z This Mortal Coil i The Hope Blister, a także o swojej nowej, solowej płycie.
Rozmowa z Michałem "Małym" Perkowskim - gitarzystą warszawskiej grupy Noko, której debiutancki album "Noko" jest już w sklepach.