Ffrancis - Off The Grid

Jakub OślakFfrancisU Know Me Records2018
Misia Furtak i Hatti Vatti stworzyli projekt Ffrancis, który właśnie wydał debiutancką płytę. U nas możecie przeczytać recenzję tego wydawnictwa.

To już staje się obowiązującym standardem. Ona przy mikrofonie, on przy maszynach. Z jej nagłośni dobiega charakterystyczny, „obojętny” głos, a jego maszyny produkują dobrze dopasowane, powolne, ostudzone tło. Polskie i angielskie słowa szybko zamieniają się w poezję, która rozpisana na kanwie muzyki pachnie czymś dobrym, oryginalnym i bardzo współczesnym. Młode pokolenie polskich muzyków, z niemiałym już doświadczeniem, czuje muzykę inaczej niż ich zimni i gniewni ojcowie i wujowie. Muzyka zawsze była manifestem generacji albo niszy społecznej, ich znajomą piaskownicą, gdzie znajdują wolność, zrozumienie i okazję do rzucania piachem w oczy obcym. Jeśli to prawda, debiut płytowy duetu Ffrancis to nie tylko głos pokolenia, ale i miejsca: wielkomiejskiej Polski, wokół której nie stoją już mury kulturowe, językowe, społeczne i artystyczne.

Niezależna ekspresja Misii Furtak (très.b) spotyka się na „Off the Grid” z nowym elektronicznym rzemiosłem Piotra Kalińskiego (Hatti Vatti). Trochę jak Goldfrapp, trochę jak The Knife, owoc ich pracy to krok naprzód dla rodzimej sceny muzycznej, która wychowana w nowym świecie potrafi coraz więcej i lepiej. Już nie słuchamy Zachodu i imitujemy go nad Wisłą, ale proponujemy coś, co zostało zrodzone tu i teraz – a co z owym Zachodem może spokojnie konkurować. Śpiewany angielski wreszcie brzmi naturalnie, a zestawiony na tej samej płycie z polskim tworzy ciekawy, barwny miks. Słowa to sprytne rejestracje subiektywnej, intymnej rzeczywistości, często nieprzeniknione dla niewtajemniczonych, ale z pewnością zagadkowe i intrygujące. Elektronika nareszcie nie parzy w palce, usta i uszy, ale staje się pełnoprawnym, naturalnym środkiem wyrazu.


Właśnie to uważam za najsilniejszy punkt „Off the Grid” – jej naturalność. Brzmi tak, jakby zgromadzone tu piosenki były dla Misii i Piotra czymś zupełnie oczywistym, rutynowym, co pisze się samo, odruchowo, przy kawie i placku wiśniowym. Jednakże, biorąc pod uwagę, że duet zbierał się do nagrania tego krążka aż trzy lata – należy docenić ich pracę i wysiłek.  Brzmienie tego krążka to rzecz równie intrygujące, co relaksujące; jego naturalnym otoczeniem jest przestrzeń miejska, w której jednostki walczą o więcej kolorów, dźwięków i smaków. To rzecz do barów – kafejek, kanapkowni, miejsc z wegańskimi burgerami i piwem kraftowym. To owoc czasu w którym żyjemy - jego pozytywnej, pokojowej strony, z problemami innej natury, niż wtłaczanymi do głów przez masowy przekaz. To wykorzystana dźwiękowa przestrzeń, o której istnieniu mogliśmy wcześniej nie wiedzieć.

Jak każdy dobry album, tak i „Off the Grid” jest dziełem, które lubi być słuchane w całości. Mimo to, chciałbym wyróżnić dwa numery. Po stronie polskojęzycznej – „Spektakularnie”, którego słowa, brzmienie i ogólny puls szybko przywodzą na myśl solową Nosowską. Strona anglojęzyczna – „Less of Everything” – z tanecznym, powolnym rytmem, niczym electro w zwolnionym tempie. Wartością płyty nie jest jednak suma ich utworów, lecz ogólne wrażenie, jakie pozostawia na słuchaczu – wrażenie przyjaznego, ciepłego miejsca o coraz lepiej zarysowanej duszy i własnym, indywidualnym tętnie. Oczywiście, inspiracji możemy doszukać się bardzo łatwo (Bjὂrk, Roisin Murphy, Fever Ray); tylko po co? „Off the Grid” to kolejna płyta, do której młodzi polscy muzycy doszli sami, bez podpowiedzi i nachalnego wzornictwa, z ufnymi duszami pełnymi dobrych pomysłów.

Powiązane materiały

Misia Furtak

Pod koniec stycznia ukazała się pierwsza pełnowymiarowa solowa płyta Misii Furtak. Wokalistka i kompozytorka, znana z działalności w grupie très.b, czy w kooperacji z Piotrem Kalińskim pod szyldem Ffrancis, przygotowała intymną, przestrzenną i wrażliwą płytę „Co przyjdzie?”, która wciąga słuchacza w niezwykły świat dźwięków niepokojących, głębokich, ale jednocześnie niezwykle ujmujących. O szczegółach tego wydawnictwa Misia opowiedziała nam w poniższej rozmowie.

12.02.2019
Misia Furtak - Co Przyjdzie?

Rok 2019 zaczyna się powoli rozkręcać. Także jeśli chodzi o premiery płytowe. I także polskie. Końcówka pierwszego miesiąca roku przynosi płytę, która daje dużo argumentów, by przypomnieć ją sobie ponownie pod koniec tego roku, gdy przyjdzie czas na dokonywanie podsumowań.

28.01.2019
Misia Furtak wystąpi w "Porcie Kultury"

Wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, basistka i producentka – jednym zdaniem kobieta wielu talentów. Taka jest Michalina Furtak – bohaterka kolejnej, czwartej już odsłony cyklu koncertów online „Port Kultury” Narodowego Centrum Kultury i Programu 3 Polskiego Radia.

24.06.2020
Misia Furtak przekazuje "Energię"

Dziś o 12:00 ukaże się nowy utwór Misi Furtak zatytułowany "Energia". Singiel jest zapowiedzią kolejnych muzycznych kroków artystki.

4.05.2020
Misia Furtak zaprezentowała nowy teledysk

"Pamięć" to tytuł nowego singla promującego album "Co Przyjdzie?" Misi Furtak.

15.03.2019
Poznaliśmy szczegóły nowej płyty Misi Furtak

Poznaliśmy okładkę i tracklistę albumu "Co Przyjdzie?" Misi Furtak, który ukaże się 25 stycznia.

14.01.2019
Misia Furtak zapowiada nową płytę

Po 5 latach od "Epki" Misia Furtak wraca z solową płytą. Dziś premiera singla "Nie zaczynaj".

28.11.2018
Polityka prywatnościWebsite by p3a

Używamy plików cookie

Ta strona używa plików cookie - zarówno własnych, jak i od zewnętrznych dostawców, w celu personalizacji treści i analizy ruchu. Więcej o plikach cookie