Marc Almond - Chaos And A Dancing Star

Jakub OślakMarc AlmondWarner Music Poland2020
"Jedno jest pewne – "Chaos" jest krążkiem weterana, który wciąż przemawia młodym duchem i bujną wyobraźnią, jest świadom czasu i potrafi go wykorzystać wyłącznie na korzyść słuchacza" - tak nasz recenzent Jakub Oślak zachęca do zapoznania się z nową płytą Marca Almonda.

Marc Almond już 10 lat temu zarzekał się, że kończy z pisaniem nowych piosenek – bo i tak jego dwa największe przeboje to covery. A jednak od tamtej wydał – solo lub we współpracy – 8 albumów studyjnych, a dziś ukazuje się kolejny. Złamał słowo? Zabrakło mu kasy? Nie – po prostu jego niespokojna, twórcza natura nie pozwala mu usiedzieć na miejscu. Marc jest artystą – performerem, poetą, osobowością, ikoną – a ponad wszystko, jest Głosem, którego nikt nie pomyli z nikim innym. Jego hedonistyczny styl życia wystawił mu sowity rachunek – odwyki, wypadki, szpitale, śpiączka – ale kreatywna dusza poddaje się ostatnia. Marc nie spoczywa na laurach (niedawno został kawalerem Orderu Imperium Brytyjskiego), tylko poprawia makijaż, narzuca cekinową koszulę – i na scenę, w bladym świetle pojedyńczego jupitera, przy westchnieniu podziwu dziwaków z pierwszych rzędów.

Kiedyś był królem syntetycznej dyskoteki, ale szybko stał się żywą inkarnacją Jacquesa Brela i Scotta Walkera, symbolem oryginalnego, tajemniczego piękna. Jego głos, styl i wrażliwość sprawdzają się na rozświetlonym parkiecie, deskach Royal Albert Hall, oraz w podziemnych, awangardowych rytuałach. Jak sugeruje tytuł nowego krążka, Marc ma w sobie chaos, potrzebny do narodzin tańczącej gwiazdy. To oczywiście myśl Nietzschego, sławiąca tych, co nie poddają się myśleniu, moralności i zasadom tłumu. Czyż to nie podsumowuje celująco życia i twórczości Marca? Ten krążek ma w sobie bowiem coś z podsumowania, rachunku sumienia, wzlotów i upadków. Jest liryczny i głęboki, spokojny i wyciszony, ale też radosny i krzepiący. Marc jest świadkiem upływu czasu, dla siebie i świata, i być może dlatego, mocniej niż kiedykolwiek, sławi piękno snów, miłości, radości życia i marzeń.


Część piosenek brzmi oszczędnie i ascetycznie, a druga bogato i przepysznie. W obu rolach Marc i tak wygrywa głosem, tym swoim ekspresywnym tenorem, który przez lata nic się nie zmienił. Purytanie śpiewu zarzucali Almondowi, jak i setkom innych, że „oszukuje” – i tak naprawdę kiepski z niego wokalista, chociaż ma oryginalny głos. Jeśli to prawda, to dlaczego „płyniemy” z jego pieśnią kolejny raz, kontemplując wrażliwość, przeżywając piękno, kryjąc się wraz z nim przed mrokiem i chłodem? Piosenki i płyty Marca są jak zbiory baśni, śpiewniki sprzed stu lat, poukrywane w piwnicach i na strychach przed niegotowymi na nie młodymi odbiorcami, należącymi do innego czasu i świata. Do tego ta jego tajemniczość i aura kontrowersji człowieka kroczącego pomiędzy światami, gotowego zarówno do występu w Top of the Pops, jak i apokaliptycznym widowisku do słów Davida Tibeta.

Chaos And A Dancing Star to piękna historia bohatera własnego snu na jawie, mającego trudności z odróżnieniem rzeczywistości od wyobraźni. Gdzieś nad nami zbierają się śmiercionośne chmury, a mimo to ludzie nie tracą marzeń o pięknie i wolności. „Dreaming of Sea”, „Cherry Tree”, „Chevrolet Corvette Stingray”, „Lord Of Misrule” (z Ianem Andersonem na flecie), „Hollywood Forever”, oraz ten finał – „The Crow's Eyes Have Turned Blue”. Chaos to płyta o filmowym przebiegu i dramaturgii, ze spójną fabułą, aktorami, kostiumami i plenerami. Jest bardzo wyrazista i łatwo jest ją nie tylko usłyszeć, ale i zobaczyć. Jak u Lyncha, nie wiadomo co jest snem a co rzeczywistością, gdzie jesteśmy ani kiedy. Jedno jest pewne – Chaos jest krążkiem weterana, który wciąż przemawia młodym duchem i bujną wyobraźnią, jest świadom czasu i potrafi go wykorzystać wyłącznie na korzyść słuchacza.

Powiązane materiały

Marc Almond zapowiada nowy album

"Slow Burn Love" to kolejny singel Marca Almonda zapowiadający jego nową płytę studyjną, która ukaże się 31 stycznia.

7.01.2020
Marc Almond zapowiedział nową płytę

Brytyjski wokalista wyda 22 września nową płytę zatytułowaną "Shadows & Reflections".

29.06.2018
Polityka prywatnościWebsite by p3a

Używamy plików cookie

Ta strona używa plików cookie - zarówno własnych, jak i od zewnętrznych dostawców, w celu personalizacji treści i analizy ruchu. Więcej o plikach cookie