t dot est - DSTPNPLS

Maciej Majewskit dot estAddicted To Music2022
Krakowski t dot est wypuścił kolejny album, tym razem utrzymany w klimatach mrocznych i dystopijnych. „DSTPNPLS” to – jak sam twórca mówi – odpowiedź na nastrój roku 2021.

Utwory na tej płycie nie są ułożone wg. kolejności, czy też klucza. To raczej zbiór kompozycji z mocno zarysowanymi szkicami. Otwierający „PLS13” z syntezatorową, przestrzenną i nieco ‘drapiącą’ melodią, osadzoną na powolnym, ciężkim niemalże industrialnym bicie, wywołuje nastrój niepokoju i pewnej dezorientacji. Ma w sobie gotycką ciemność oraz chłodną, metaliczną wibrację. Ciekawiej prezentuje się „PLS11” z wyraźniejszym, ’skokowym’ bitem, który prowadzi całość. Dzięki temu wykręcone chwilami syntezatory w tle nie ulatują w nieznane. Z kolei nieco minimalistyczny „PLS03”, stanowi pewien oddech w tym zestawie, bo już „PLS09” z przemyconymi orientalnymi motywami, ponownie wrzuca słuchacza w zwichrowany, dystopijny świat. Na każdej płycie t dot est jest zwykle jeden utwór z tzw. regularnym tytułem. W tym zestawie jest nim „Blue Lost” z dziwną postapokaliptyczną melodyjką i niemniej odrealnionym bitem. Intrygująco wypada natomiast „PLS07”  z ponurym, zapętlonym tematem, mającym w sobie coś ze starych kryminałów i filmów sci-fi. Zaś kosmiczny „PLS88” ujmuje przestrzennością i gdy wydaje się, że filmowy „PLS17” nieco uspokoi sytuację, pojawia zamykający album mocno połamany „PLS111”.

„DSTPNPLS” można potraktować jako ścieżkę dźwiękową dla roku 2021. Nie jest może idealnym odwzorowaniem tego okresu, ale ma sporo punktów stycznych z tym czasem pod kątem emocji i nastrojów.


Website by p3a