Informacja o reaktywacji składu grupy z czasów płyty „King!”, a więc z gitarzystami Jankiem Benedkiem i Jackiem Perkowskim, basistą Pawłem Nazimkiem i perkusistą Sidneyem Polakiem, przyniosła sporo nadziei nie tylko wśród stałych słuchaczy T.Love. W końcu takie zestawienie personalne sprawdziło się przed laty. Tymczasem słuchając pierwszych dźwięków z nowej płyty, odnoszę wrażenie, że panowie zaczęli tam, gdzie kończyła się w 2016 roku płyta „T.Love”. Otwierający, znany z singla „Ja Ciebie Kocham” nie razi mocnym ‘benedkowym’ riffem, tylko raczej niesie pewien niepokój, podkręcony dodatkowo ‘pandemicznym’ tekstem Muńka Staszczyka. I choć słowa refrenu powinny raczej uspokajać, zupełnie tak nie jest. Jeszcze bardziej zaskakująco brzmi „XYZ”, naznaczone brzmieniem klawiszy, które wyszło aż od trzech osób: Janka Benedka, Michała ‘Foxa’ Króla i Michała Bąka. W konsekwencji zrobił się z tego dość ‘ejtisowy’ walczyk, który jednak do metaforycznego filmu z tekstu Muńka (z ciekawym wspomnieniem Dostojewskiego) bardzo pasuje.
Jedną z najważniejszych kompozycji na płycie jest utwór „Tomek”, nawiązujący w tekście do zmarłego niedawno ojca Staszczyka. Tu warstwa muzyczna łapie pierwszy konkretniejszy ‘nerw’, płynąc przy tym bardzo sprawnie. Z kolei w również znanej z singla „Pochodni”, w której udzielili się gościnnie Kasia i Jacek z grupy Kwiat Jabłoni, Muniek nawiązuje do stricte rockandrollowego trybu życia, jaki jeszcze parę lat temu zdarzało mu się prowadzić. Razem z Kasią Sienkiewicz naprzemiennie śpiewają w nim refren, a Jacek dołożył brzmienie mandoliny. Swoistym momentem granicznym dla tej płyty jest utwór „Tutto Benne”. Nie chodzi bowiem tylko wątki wiary, ogólnego chaosu pustosłowia i tzw. gustu narodowego, poruszane przez Muńka w tekście, ale o gościnny udział rapera Sokoła, który w tym numerze swoimi 16 wersami przykrył prawie wszystkie liryki lidera T.Love na całej płycie. Od tego momentu słychać jednak jakby zespół zrzucił wszelki balast (jeśli takowy w ogóle mu ciążył). „Deszcz” bowiem brzmi już bardziej luźno, a jednocześnie bardzo ‘tilawowo’. Co więcej - dość ponury tekst, sugerujący zaprzestanie oglądania telewizji, nie dobija, a wreszcie po prostu dociera. Zaś partia trąbki w drugiej części tego numeru autorstwa Radosława Mosurka, dodatkowo wzbogaca całość. Jednak dopiero utwór tytułowy daje tak naprawdę pojęcie, jaki skład T.Love nagrał tę płytę. Świetny riff Benedka, podbity bębnami Sidneya i konkretny wokal Muńka z jego bodaj najlepszym tekstem na całym albumie, brzmią energetycznie i bezpośrednio. Kapitalnie wypada także naznaczone dużą dozą świadomości w tekście, nieco stonesowe „Trzy Czwarte” z gościnnym udziałem Buslava na saksofonie. Z kolei okołobluesowa „Ponura Żniwiarka” z jednej strony nawiązuje do stylistyki płyty „Old Is Gold” sprzed dekady, a z drugiej – pokazuje kolejne atuty muzyczne nowego-starego składu grupy. Zaś świetna solówka na harmonijce, którą zapodał tu Andrzej Smolik, stanowi absolutną ozdobę tej piosenki. I właściwie tak mogłaby się ta płyta skończyć, ale jest jeszcze refleksyjna „Ziemia Obiecana”, która co prawda puentuje, ale wydaje się odrobinę niepotrzebna.
Jestem przekonany, że fani T.Love czekali z utęsknieniem na nową płytę zespołu, ale czy na taką, jak „Hau! Hau!”? Mam pewne wątpliwości. Trochę za dużo tu rozcieńczonych brzmień, które zaburzają odbiór całości. A przecież wciąż mowa o dość rockandrollowym bandzie, który nawet jeśli nie funkcjonuje już zgodnie z najbardziej skrajnymi zasadami takiego trybu życia, to jednak wciąż potrafi sprawnie grać w takim stylu. Niejednokrotnie zresztą udowodnił to w ciągu ostatnich czterech dekad (z przerwami) swojego istnienia.
Muniek Staszczyk to fenomen polskiej sceny muzycznej - od ponad czterech dekad jest liderem T.Love, a prócz tego udziela się solowo i współpracuje z wieloma polskimi artystami. Szczególnie bliski jego sercu jest Macio Maślikowski, częstochowski artysta, lider punkowej formacji Shamboo. Teraz Muniek i Maślikowski łączą siły i jako Shamboo + Muniek przedstawiają wspólny kawałek - "Wolność"! to zapowiedź wspólnego albumu, który ukaże się jesienią tego roku.
Night Lovell - jedna z najciekawszych postaci undergroundowego hip-hopu i dark trapu jesienią zawita do Polski na jedyny klubowy koncert. Występ artysty odbędzie się 13 listopada 2024 roku w warszawskiej Progresji.
T. Love, Kasia Kowalska i grupa Brudno zaprezentowały się podczas kolejnego wieczoru na scenie w kamieniołomach w Kazimierzu nad Wisłą. Festiwal Muzyczny Kazimierz potrwa z przerwami do 24 sierpnia.
33 lata na scenie, rzesza fanów i pomimo długiego stażu - nieustanny apetyt na granie. Taki jest zespół T.Love. O zbliżających się planach grupy i nadchodzącym koncercie w warszawskiej „Stodole” opowiedział nam jej lider, Zygmunt „Muniek” Staszczyk.
Po epickim analogowym „Old Is Gold” T.Love powrócił do bardziej zwartych form, nie pozbawionych sznytu przebojowości.
Madison McFerrin - znakomita nowojorska wokalistka wystąpi 13 listopada na koncercie w warszawskim Jassmine.
Night Lovell, jeden z największych kotów niezależnej rap sceny i absolutny pierwszoligowiec kanadyjskiego trapu wróci do Polski, aby po wyprzedanym do ostatniego miejsca koncercie w 2019 roku, rozpalić ogień na scenie warszawskiej Progresji. Jego koncert zaplanowany jest na 10 października.
„Nie, nie, nie” to singiel promujący album Kwiat Jabłoni i Goście „Wolne serca”, który ukaże się̨ 22 lipca 2022 roku z okazji 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Grupa T.Love wydała nowy singel "Pochodnia" z gościnnym udziałem Kasi Sienkiewicz z Kwiatu Jabłoni.
Legendarny zespół T.LOVE trafił pod skrzydła Universal Music Polska.
Hiatus Kaiyote zapowiadają nowy album "Mood Valiant" dla Brainfeeder / Ninja Tune. Dwukrotnie nominowany do Grammy zespół z Melbourne opublikował też pierwszy singiel z nadchodzącego krążka. W znakomitej piosence „Get Sun” wspiera ich brazylijska legenda - Arthur Verocai.
Legendarna hip-hopowa grupa Public Enemy wyda 25 września nowy album studyjny, który będzie pierwszym wydawnictwem zespołu po powrocie do wytwórni Def Jam Recordings.
Muniek Staszczyk zapowiedział reaktywację T.Love w składzie z początku lat 90-tych.
Madison McFerrin - wschodząca gwiazda „soulapella” i córka Bobby’ego wystąpi jesienią na dwóch koncertach w Polsce: 23 10. we Wrocławiu i 24.10 w Warszawie.
Bednarek & 5 Element oraz Pola Rise promują "T.Cover".
Album "T.Cover" ukaże się 16 listopada.
27 lipca do sklepów trafią winyle „Achtung Baby" (1991), „Zooropa" (1993) oraz „The Best of 1980-1990" (1998).
Kanadyjska rewelacja z Ottawy - Night Lovell, autor hitów takich, jak: "Dark Light" czy "Still Cold", wystąpi 10 października w Proximie w Warszawie.