Craig Saunders (Mighty Oaks)

Craig SaundersGrzegorz Szklarek
Kilkanaście dni temu do polskich sklepów trafiła debiutancka płyta międzynarodowej, stacjonującej w Berlinie grupy Mighty Oaks. 28 kwietnia zespół wystąpi w Warszawie. Z tej okazji na kilka naszych pytań odpowiedział Craig Saunders.

- Mighty Oaks tworzy trzech muzyków z różnych krajów. Ty jesteś Brytyjczykiem, Ian jest Amerykaninem, a Claudio – Włochem. W dodatku działacie w Berlinie. Jak doszło do Waszego spotkania i powstania zespołu?

- Iana poznałem na koncercie w Hamburgu, gdzie wtedy mieszkałem. Okazało się, że mamy podobny gust muzyczny, a dla mnie dodatkową korzyścią było to, że spotkałem kolejną osobę mówiącą po angielsku. Wtedy w ogóle nie mówiłem po niemiecku. Więc nasza znajomość się rozwijała, zaczęliśmy grać razem i kilka miesięcy później wystąpiliśmy na lokalnym festiwalu songwriterskim. Grały tam zarówno zespoły lokalne, jak i zagraniczne. Muzykiem jednego z nich był Claudio. Zaprzyjaźniliśmy się, zaczęliśmy wymieniać się nagraniami, aż w końcu postanowiliśmy założyć zespół. Przeprowadziliśmy się do Berlina i tak powstało Mighty Oaks.

- Mieszkacie w Berlinie. W moim odczuciu jest to miasto, które choć jest mekką dla artystów i tętni życiem, to nie nastraja optymistycznie. Z kolei Wasza twórczość jest pełna energii i ma pozytywny przekaz. W jaki sposób atmosfera tego miasta wpływała i wpływa na Mighty Oaks?

- Rzeczywiście, Berlin bywa bardzo szary i depresyjny. Atmosfera tego miasta wpływ na teksty Iana.  On pochodzi z północno-zachodniego wybrzeża USA. Byliśmy tam w ubiegłym roku, gdy kręciliśmy klip do utworu „Brother”. To piękna okolica: wspaniałe lasy, przestrzeń Pacyfiku, cudowne palety kolorów. Myślę, że w nostalgicznych tekstach Iana czuć tęsknotę za tamtym terenami. No bo wyobraź sobie, że mieszkasz w Berlinie, ale w twej duszy tkwią wspomnienia pięknych okolic, w których się wychowałeś. Od strony muzycznej natomiast Berlin nie ma na nas wpływu.

- Jak tworzycie muzykę?

- W bardzo nieskomplikowany sposób. Siadamy we trzech w pokoju i zaczynamy „dżemować”. W ten sposób rozwijamy pomysły, które przynosimy na próby, choć głównym kompozytorem i pomysłodawcą jest Ian. Gramy, gramy, aż powstaje gotowy utwór. Także nie ma dla nas większego znaczenia to, co się dzieje na ulicy, czy też w jakim jesteśmy mieście. Jesteśmy zamknięci w pomieszczeniu i tam powstają nasze piosenki. Gdy już mamy skomponowaną muzykę, idziemy do studia nagraniowego, gdzie zaczynamy przygotowywać aranżacje i wspólnie ustalamy brzmienia instrumentów w danych piosenkach.

- „Howl” to płyta bardzo filmowa w klimacie. Nie myśleliście o zrealizowaniu filmu na bazie piosenek z tego albumu?

- Nie myśleliśmy o tym i bardzo mi się ten pomysł podoba! Tu muszę powiedzieć, że Ian i Claudio mają doświadczenie z muzyką filmową. Mają na koncie soundtrack do pewnego, niemieckiego filmu niezależnego. Kompozycje z tej ścieżki dźwiękowej są bardziej przestrzenne niż na „Howl”. Gdy słuchasz tych utworów, w twej głowie powstają obrazy. Powtórzę więc: fantastycznie byłoby, gdybyśmy mogli ponownie połączyć muzykę i film. Kto wie, może wkrótce tak zrobimy?

- Wasza pierwsza ep-ka wydana w 2011 roku miała aż 380 tysięcy odsłuchań na Soundcloud. Co według Ciebie jest takiego wyjątkowego w Waszej muzyce, co przyciąga tak wielu słuchaczy?

 - Trudno mi powiedzieć. Sami jesteśmy zaskoczeni ilością fanów, którzy słuchają naszej muzyki i chodzą na koncerty Mighty Oaks. Cały czas pojawiamy się w nowych miejscach i wciąż na naszych występach pojawiają się tłumy ludzi (śmiech). Wiesz, myślę, że nasza muzyka jest po prostu szczera. Wyrażamy dzięki niej nasze emocje, z którymi ludzie się identyfikują. Opowiadamy o sprawach, których oni także doświadczają w swoich życiach.

- Płyta jest zatytułowana „Howl” podobnie jak kompozycja, która ją zamyka. Czy ten utwór ma dla Was jakieś specjalne znaczenie?

- Do końca nie wiem, dlaczego płytę zatytułowaliśmy „Howl”. Pewnie dlatego, że bardzo nam się podobało to słowo. Natomiast rzeczywiście, bardzo lubimy ten utwór, gdyż ma inne brzmienie niż pozostałe kompozycje na tym albumie. Utwór „Howl” został skomponowany i nagrany w ciągu jednego dnia. To jedna z tych piosenek, która jest zapisem chwili. Poza tym tekst pierwszej piosenki na płycie czyli „Brother” rozpoczyna się od słów „We howl”. Album zamyka kompozycja „Howl”, więc można potraktować te dwie piosenki jako swego rodzaju klamrę spinającą to wydawnictwo.

- Jesteście w trakcie europejskiej trasy promującej „Howl”. Czy planujecie grać także zupełnie nowe kompozycje?

- Tak, mamy już trochę pomysłów na nowe piosenki i chcemy sprawdzić część z nich podczas tych koncertów. Zagramy więc cały materiał z „Howl” i zaprezentujemy też coś zupełnie nowego. Bardzo się cieszymy na występ w Warszawie, bo lubimy odkrywać nowe miejsca, a słyszeliśmy dużo dobrego o polskiej publiczności.

- W takim razie do zobaczenia 28 kwietnia w Warszawie i dziękuję za wywiad

- Ja także dziękuję. Do zobaczenia.

Mighty Oaks, Warszawa, Skwer, 28.04.2014

Start o godzinie 20.00. Ceny biletów: 35 zł w przedsprzedaży i 40 zł w dniu koncertu. Miejsca sprzedaży: www.go-ahead.pl, www.ebilet.pl, www.eventim.pl, www.ticketpro.pl oraz sklepy sieci Empik, Media Markt i Saturn

Powiązane materiały

Mighty Oaks

Stacjonujące w Berlinie międzynarodowe trio Mighty Oaks wydało właśnie trzeci album "All Things Go". Z tej okazji muzycy zespołu przyjechali do Warszawy, na trasę promocyjną i udzieli wywiadu między innymi naszemu wysłannikowi Jakubowi Oślakowi.

12.02.2020
Mighty Oaks - All Things Go

"All Things Go" to ciąg dalszy pięknej historii pod tytułem Mighty Oaks. To kolejny epizod perypetii trójki muzykujących przyjaciół z różnych stron świata, którzy trafili na siebie w Berlinie.

9.02.2020
Mighty Oaks - Dreamers

Międzynarodowe trio Mighty Oaks wydało drugą płytę zatytułowaną "Dreamers".

5.04.2017
Mighty Oaks zapraszają do Meksyku

Ukazał sie singel "Mexico" zapowiadający nową płytę trio Mighty Oaks.

5.03.2021
Trio Mighty Oaks z kolejnym klipem

Premiera albumu „All Things Go” odbędzie się 7 lutego.

6.01.2020
Polityka prywatnościWebsite by p3a

Używamy plików cookie

Ta strona używa plików cookie - zarówno własnych, jak i od zewnętrznych dostawców, w celu personalizacji treści i analizy ruchu. Więcej o plikach cookie