MM: Mam wrażenie, że „Noc” to Twoja najbardziej bujająca i taneczna płyta.
Baasch: Ciekawe. Zgadzam się, że bardziej zmusza nóżkę do tupnięcia, choć nadal nie jest to muzyka klubowa. Wciąż są to piosenki. Nie zakładałem sobie, że będzie taneczna. To się wydarzyło samo. Może zaważył fakt, że nagrywałem ją w nocy…? (śmiech).
MM: Być może, bo ten album wydaje mi się soundtrackiem do nocnego życia. Skojarzył mi się trochę z serialem „Ślepnąc od świateł” pod tym względem. Ale wyczuwam też jakieś osobiste podejście w tym temacie. Może nawet swoistego rozliczenia się, bowiem zwracasz się w tych utworach do drugiej osoby z konkretnym przekazem.
Baasch: Tak, to prawda. Na tej płycie jest wyraźny wątek życia nocnego, ale ujętego na mój sposób, dosyć osobisty. To nie jest płyta o melanżu, raczej zaduma nad nocnym życiem.
MM: A swoją drogą – kierowałeś się tym, by był to jakiś koncept?
Baasch: To też wyszło naturalnie. Dopiero na samym końcu zorientowałem się, że tworzę coś co jest dość spójne tematycznie, monolityczne. Widzę ten album jako koncept.
MM: Ale jednak uchyliłeś nieco furtkę w utworze „Wszystko” – zarówno pod kątem tekstowym, jak i muzycznym.
Baasch: W tej piosence jest taki spokojny moment, kiedy wyśpiewuję coś, co jest puentą tej płyty, więc z jednej strony jest to furtka, o której mówisz, a z drugiej – swoiste podsumowanie „Nocy”.
MM: Płyta podobno powstała już dużo wcześniej. Kiedy się za nią zabrałeś?
Baasch: Nagrywałem ją równy rok i skończyłem w marcu – tuż przed początkiem pandemii.
MM: A czy Agim pomagał Ci podczas całego procesu realizacji?
Baasch: Agim robił miks i mastering. Znamy się już od jakiegoś czasu i obaj cenimy wzajemnie swoją muzykę. Byłem przekonany, że mogę mu oddać ten materiał, bo wiedziałem, że podejdzie do niego ze zrozumieniem estetyki i klimatu. Musiałem na niego chwilę poczekać, bo jest bardzo zajętym człowiekiem. Uważam, że ta współpraca bardzo korzystnie wpłynęła na ten album. Super wspominam pracę z Agimem, to był bardzo wartościowy czas.
MM: Wszyscy zwracają uwagę na to, że wreszcie śpiewasz w całości po polsku, natomiast mnie urzekły Twoje zabawy wokalem, które są czymś zupełnie innym, chociażby w porównaniu z poprzednią płytą – „Grizzly Bear With A Million Eyes”
Baasch: Wszystkie partie wokalne na tej płycie są moje. Nawet te wyższe (śmiech). Pomyślałem sobie w pewnym momencie o tym, co mam, a czego nie mają inni producenci. A tym czymś jest właśnie głos - potężny, a jednocześnie najbardziej bliski człowiekowi instrument. Dlatego na tej płycie jest bardzo dużo partii stworzonych przy pomocy głosu, który jest przetworzony. Robiłem z tego pady, riffy, a także ścieżki rytmizujące.
MM: Tworzysz muzykę w formie zaawansowanej. Na którym etapie pokazujesz ją chłopakom, z którymi gracie koncerty?
Baasch: Zazwyczaj właśnie na etapie takich dosyć zaawansowanych form. W przypadku tej płyty, chłopaki dołączyli do pracy wcześniej niż przy poprzednich płytach. Dzięki temu ta płyta jest bardziej wspólna. Bardzo chciałbym się kiedyś zamknąć z nimi w jakimś domku na odludziu i stworzyć z nimi materiał od zera. To bardzo dobra metoda, bo wszyscy są skupieni na jednym. Z drugiej strony – niekoniecznie planuję płyty. Wszystko dzieje się naturalnie, kiedy mam potrzebę, siadam do instrumentów i tworzę. A że pracuję głównie w domu, mogę z tego korzystać do woli.
MM: Przy okazji Twojej pierwszej płyty „Corridors”, pojawiła się także płyta z remiksami – „Re_Corr”. A w przypadku „Nocy” jest taki minimalizm, że wydaje mi się, że wzięcie tego materiału do ponownego zremiksowania, zrobiłoby z niego formy barokowe.
Baasch: To zależy. Myślę, że możnaby z tego zrobić zupełnie nową jakość. Nie wiem, czy będę robił remiksy tych kawałków.
MM: Widziałem, że macie zaplanowane koncerty.
Baasch: Tak, trasa już się rozpoczęła. Jeszcze 9 koncertów przed nami. Mam nadzieję, że jesienią będzie ich więcej.
MM: Dzięki za rozmowę.
Foto: Yan Wasiuchnik
Płytę "Noc" można już zamawiać przedpremierowo:
Novika & Sambor powracają z nowym, pełnym nostalgii singlem "Take Me Back", który zgrabnie łączy taneczne rytmy z refleksyjnym klimatem końcówki wakacji.
Baasch nagrał soundtrack do filmu "Lipstick On the Glass" w reżyserii Kuby Czekaja.
Po letnim, pełnym światła i miłości „Wosku” czas na kolejny kolor z nadchodzącego nowego albumu Baascha.
Trzy lata po głośnym nagrodzonym Fryderykiem albumie „Noc” Baasch wraca z pierwszym singlem z nowej płyty.
„IV!” rozpoczyna tryptyk trzech ep-ek Baasha, które choć mają być utrzymane w różnych stylistykach, będą miały pewne wspólne elementy.
Tomasz Mreńca i Baasch wielokrotnie współpracowali ze sobą w przeszłości. Teraz jednak wypuścili wspólną ep-kę „ROUTE”, która może być zaczynem do dalszej współpracy także nad większymi formami. Esencją wydawnictwa jest utwór „Shred Of Us”, o powstawaniu którego twórcy szeroko opowiedzieli mi w poniższej rozmowie.
Baasch wydał nową ep-kę "IV!", która jest pierwszą częścią trylogii ep-ek, które będą się ukazywać w najbliższych miesiącach. Porozmawialiśmy z artystą na temat tego projektu.
Novika to jedna z najważniejszych postaci ostatnich dwóch dekad na polskiej scenie elektronicznej. W tym roku minęło 20 lat od wydania jej pierwszego singla "T.Time" nagranego ze Smolikiem. Z tej okazji ukazała się płyta "Novika 2.0" na której polscy artyści opracowali swoje wersje utworów Noviki. Między innymi o kulisach powstania tej płyty porozmawialiśmy z Noviką.
Na nową płytę Noviki zatytułowaną "Bez Cukru" czekaliśmy ponad pięć lat. Album od 3 dni jest już w sprzedaży. Z tej okazji porozmawialiśmy z Artystką między innymi o nowym wydawnictwie, jej współpracy z córką Niną, polskich tekstach oraz supergrupie Futro.
Noc to wdzięczna pora do słuchania muzyki. Brzmi wtedy jakoś inaczej, bardziej hipnotyzująco, refleksyjnie. Chyba, że towarzyszy tańcom na dyskotekowych parkietach. Te dwa ostatnie zdania, choć teoretycznie sprzeczne, są wspólnym mianownikiem płyty Baascha "Noc".
Tanecznym krokiem w Nowy Rok. Slogan ten może zrealizować nowy album Katarzyny Nowickiej zwanej Noviką. Dotychczas jej ostatnią płytą było „Heart Times” z 2013 roku. Sprawdźmy, czy warto było czekać na nowe utwory ikony polskiej sceny elektronicznej i klubowej.
9 i 10 września 2022 na warszawskim Lotnisku Bemowo odbędzie się festiwal ON AIR - połączenie długo wyczekiwanych przez polską publiczność artystów, najwyższej jakości produkcji i klimatu zwiastującego koniec lata.
Ukazał się kolejny singel z płyty "Novika 2.0". Tym razem jest to nowa wersja utworu "She's Dancing" w wykonaniu Kasai.
Skubas wraz z synem wykonuje utwór Noviki. Album "Novika 2.0" już 24 listopada.
Album „NCRMX” ukaże się w formie elektronicznej 27 sierpnia.
Baasch zaprezentował utwór „Cienie” w wersji live, stworzony po raz pierwszy w Polsce w technologii produkcji xR.
Dziś ukazała się ścieżka dźwiękowa do przedstawienia "Balladyna. Echa Grobowych Rozwalin".
Baasch znów idzie w miasto nocą. Tym razem nie sam. W rajdzie po mrocznej Warszawie towarzyszą mu bracia Kacperczyk.
"Język" to kolejny singel Baascha z jego nowej płyty "Noc", która ukaże się 28 sierpnia.
Album "Noc" trafi na półki sklepowe 28 sierpnia nakładem [PIAS] Recordings Poland and Eastern Europe.
Ring Ring to nowy cykl koncertów organizowany przez agencję Makes it happen, który już za moment wystartuje w nadwiślańskim Lunaparku. Kto odważy stanąć się w narożniku?
Baasch niedawno zdradził, o czym będzie jego nowy album i podzielił się kolejnym singlem. Artysta odsłania drugi kawałek z płyty „Noc”.
Baasch, po rocznej przerwie, wraca z zapowiedzią nowego materiału. Pierwszy singiel pt. „Brokat” to konsekwentna kontynuacja charakterystycznego stylu artysty, jednak w bardziej tanecznej, rytmicznej wersji.
wokalista, producent, kompozytor i autor tekstów kryjący się pod pseudonimem Baasch podpisał kontrakt z [PIAS] Recordings Poland and Eastern Europe. Trzeci krążek artysty trafi na półki sklepowe jeszcze w tym roku.
W kwietniu 2020 Kasai i Y (BOKKA) połączyły siły w utworze „Rite of Passage”.