Justin Sullivan (New Model Army)
2016-09-27Od ponad 35 lat Brytyjczycy z New Model Army elektryzują słuchaczy swoją twórczością. Poprzedni album grupy „Between Dog And Wolf” zyskał uznanie słuchaczy i krytyki, dając zespołowi nowe możliwości twórcze. Nowy album "Winter" przynosi jednak zwrot w nieco innym kierunku, o czym opowiedział mi lider i frontman grupy, Justin Sullivan.
Rozmowa z: Justin Sullivan
MM: Powiedziałeś kiedyś, że New Model Army nie jest zespołem gitarowym. Słuchając “Winter”, zgadzam się z tym stwierdzeniem w połowie, ponieważ jest na niej sporo gitar, choć większość utworów przewodzą bębny, jak w „Born Feral”. Wyjątkiem jest utwór “Devil”
JS: Widzisz, nadal nie jesteśmy ani gitarowym, ani perkusyjnym zespołem (śmiech). Wciąż punktem wyjścia jest dla nas brzmienie basu. Poza tym „Winter” zostało zmiksowane przez basistę, więc ten instrument słychać na płycie najlepiej (śmiech). To nam pasuje. Interesujące jest jednak to, co powiedziałeś, bo „Born Feral” powstał na gitarze. Nie był to utwór perkusyjny, bo partię bębnów dopiero dołożyliśmy. „Devil” natomiast napisany został przy użyciu klawiszy. Często tak robimy. To wszystko zależy od różnych czynników. Czasem trudno też ocenić, kto gra na gitarze w poszczególnych utworach, bo w zespole jest przynajmniej trzech gitarzystów. Pomysły muzyczne pochodzą od nas wszystkich. Pod tym względem nic się nie zmieniło przez te wszystkie lata. Nigdy jednak nie piszemy, gdy jesteśmy w trasie, bo wtedy trudniej się skupić. Do mnie jednak należy pozbieranie tych wszystkich pomysłów i stworzenie z tego konkretnych utworów.
MM: “Winter” brzmi dużo bardziej surowo i motorycznie, niż “Between Dog And Wolf”. Wiem, że po wydaniu tamtej płyty, otwarły się dla was nowe możliwości twórcze i muzyczne. Tymczasem nowa płyta wydaje mi się powrotem do bardziej organicznego grania.
JS: Całkowicie się z Tobą zgadzam. W przypadku „Between Dog And Wolf” mieliśmy inne podejście, bo dołączył do nas Ceri (Moger – basista New Model Army – przyp. MM), a poza tym było kilka lat przerwy od poprzedniej płyty. Wówczas sporo rozmawiałem z Michaelem (Deanem – perkusistą New Model Army – przyp. MM) o zrobieniu stricte studyjnego albumu. Mieliśmy dość niewłaściwego przekładania świetnych pomysłów na stronę muzyczną. Doszliśmy do wniosku, że chcemy zbudować wielki album, tak jak się buduje katedrę – misternie, dokładnie, monumentalnie, a następnie oddać to do zmiksowania jednemu z najlepszych fachowców jakich znamy – Joe’emu Barresi. Tak zrobiliśmy, a reszta muzyków i inżynierowie w studiu nie zdawali sobie do końca sprawy z tego, co tworzymy. Joe potraktował ten materiał z dużą pieczołowitością. Czasem było tam ponad 120 ścieżek. Płyta została bardzo dobrze odebrana. Ludziom się spodobała. Powtórzyliśmy tę sytuację z minialbumem „Between Wine And Blood Live”, gdzie część studyjna powstała w ten sam sposób. W przypadku "Winter" stwierdziliśmy jednak, że chcemy zrobić dokładnie odwrotnie. Napisaliśmy nawet do Joe, że tym razem nie przyjedziemy z nowym materiałem. A on odpisał, że niezmiernie się z tego powodu cieszy (śmiech). Tym razem chcieliśmy uzyskać brzmienie bardzo głośnego zespołu w bardzo małym pomieszczeniu. Stąd to napięcie, które słychać na „Winter”. Przy okazji poprzedniej płyty, odkryliśmy bardzo fajne studio niedaleko nas w Leeds o nazwie Greenmouth. Prowadzą je dwaj młodzi goście – Jamie i Lee. Wygląda jak stare studio punkrockowe, w którym jest cały ten stary sprzęt i wszystko jest analogowe. Różnica między tym, a innymi punkowymi studiami, w jakich byłem, jest taka, że akurat w Greenmouth wszystko działa (śmiech). To świetne miejsce. Jamie i Lee pracowali razem z nami, ponieważ wiedzieli, co chcemy osiągnąć. Następnie zrobiliśmy dogrywki wokali i innych nakładek u siebie. Potem pojechaliśmy do pewnego gościa w Londynie, by dać mu ten materiał do zmiksowania, ale wyszła z tego katastrofa. Wróciliśmy, a Lee stwierdził: dajcie mi ten materiał. Zrobił jeden numer i wyszedł tak dobrze, że pozwoliliśmy mu zmiksować cały album. Tak więc za produkcję i miks „Winter” odpowiada Lee Smith.
MM: “Burn The Castle” brzmi jakby Tom Waits i Nick Cave połączyli swoje twórcze siły. Podobne wrażenie miałem, gdy usłyszałem “Drifts”, który jest jedną z moich ulubionych kompozycji na płycie. Jak powstały te utwory?
JS: „Burn The Castle” jest prosty jak drut. Czysty punk rock (śmiech). Powstał bardzo szybko. Napisałem i zagrałem ten riff w studiu i dalej już poszło. Natomiast „Drifts” zaczął się od linii perkusji i partii basu. Pierwszą zaproponował Michael, a tę drugą, zakręconą – Ceri. Od siebie dodałem partie gitary akustycznej i w sumie niczego więcej ten utwór nie potrzebował. Potem jednak Marshall (Gill, gitarzysta New Model Army – przyp.MM) dodał harmonikę, a na końcu pojawiły się jeszcze smyki, za które odpowiada niemiecki kompozytor Henning Nuge.
MM: “Part The Waters” brzmi jak zwrot biblijny. Wsłuchując się w tekst, zacząłem się zastanawiać, czy nie odnosi się on do bieżącej sytuacji uchodźców?
JS: Jak najbardziej. Kiedy piszę, lubię sięgać do znanych historii z przeszłości. Biblia idealnie się do tego nadaje. Używając zatem tamtej przypowieści o Mojżeszu, przypominam, że to nie jest nic nowego. Podobne rzeczy już się działy. Wędrówki ludów… itd. Muzycznie zaś pomysł wyszedł od Michaela i Ceriego.
MM: “Devil” został zainspirowany “Faustem” - filmem z 1926 roku. Widziałeś ten film wcześniej, czy dopiero przed napisaniem tej piosenki?
JS: Film pojawił się później. Sama historia Fausta była inspiracją. Zainspirowała mnie po prostu historia o zaprzedaniu się diabłu. Kiedy jesteś młody i jeszcze pochodzisz z jakiegoś zadupia, idea ciemnej strony mocy jest interesująca, wyróżniająca w jakiś sposób. Z wiekiem jednak rozumiesz, że to jest przerażające. Zło wcale nie jest fascynujące. Nie prowadzi do niczego dobrego. Nigdy. Film jednak rzeczywiście zobaczyłem dopiero 2 lub 3 lata temu, a sam temat wziąłem na warsztat jeszcze przed jego obejrzeniem.
MM: Odnoszę wrażenie, że dzisiaj muzyka New Model Army jest jeszcze bardziej potrzebna, niż na przykład w latach 80. Ma moc, jest intensywna, mroczna, ale jest także bardzo atmosferyczna.
JS: Nie postrzegam naszej twórczości w takich kategoriach. Wynika to też z tego, że nigdy nie zastanawiam się na reakcją fanów na naszą muzykę. Tworzę ją z serca i w taki sposób, jaki chcę. Natomiast jeśli chodzi o odbiorców naszej muzyki - każdy z nich ma inne potrzeby, zapatrywania i dla każdego z nich ma ona inne znaczenie. Mają różne wspomnienia z nasza muzyką, mają swoje ulubione piosenki. Oczywiście, chcemy, by to, co robimy łączyło ludzi, ale jednak weź pod uwagę, że odbiór muzyki z płyty, czy na koncercie jest czymś bardzo indywidualnym.
MM: Jesteście znani z dość szerokich i interesujących inspiracji, a "Winter" jest na to kolejnym dowodem. Czy one z wiekiem się zmieniają, ewoluują, czy też są niezmienne?
JS: Szczerze mówiąc, nie wiem. Mam nadzieję, że ewoluują, choć zwykle czerpiemy z podobnych źródeł. Opisałem Ci proces powstawania kilku utworów, a wszystkie one wzięły się pomysłów, które były świeże. Zdarza nam się też powracać do pewnych tematów, jeżeli chcemy coś nowego powiedzieć w danej kwestii. Wszystko to jednak jest bardzo organiczne. I względne. Nigdy nie wiemy, dokąd zaprowadzą nas nasze poszukiwania, jednak staram się, by ich wynik był interesujący.
MM: Ponownie przyjedziecie do Polski - zagracie w październiku aż pięciokrotnie w naszym kraju. Planujecie wydanie płyty live z tej trasy?
JS: Być może. W dzisiejszych czasach rejestracja takiej płyty nie jest niczym trudnym. Przed laty trzeba było mieć dodatkową ciężarówkę z całym sprzętem rejestrującym i nadzieję, że koncert, który rejestrujesz będzie dobry (śmiech). Teraz możesz nagrywać każdy koncert. Więc pewnie tak zrobimy, zwłaszcza, że na żywo nieco zmieniamy nasze utwory, co może być interesujące. Jestem bardzo ciekaw, jak nowe utwory zabrzmią na żywo w pełni, bo do tej pory graliśmy zaledwie trzy kawałki z tej płyty. Mamy niewiele ponad tydzień na ich przygotowanie przed trasą. Wszyscy w zespole są dość elastyczni, więc możemy pokombinować. To ekscytujące.
MM: Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Maciej Majewski
Last Blush
2017-05-15Warszawski duet Last Blush opublikował pod koniec kwietnia nową ep-kę, która jest przedsmakiem debiutanckiej płyty mającej się ukazać jesienią tego roku. Z tej okazji porozmawialiśmy z wokalistką Dorotą Morawską i muzycznym mózgiem zespołu Adamem Nowakiem
Czytaj więcej...Agnes Obel
2017-04-28Kilka miesięcy temu Agnes Obel zaskoczyła swoją nową płytą, zatytułowaną „Citizen Of Glass” , na której starała się stworzyć wyjątkowe, „szklane” brzmienia. Głównie przy użyciu trautonium – wyjątkowego instrumentu klawiszowego z lat 20. ubiegłego wieku. Pod koniec maja artystka ponownie odwiedzi nasz kraj. Nam opowiedziała o różnych aspektach tworzenia „Citizen Of Glass” z osobistej perspektywy.
Czytaj więcej...Controlled Collapse
2017-04-26Mroczni electro-industrialowcy z Controlled Collapse powrócili właśnie ze swoją czwartą i jak na razie najlepszą płytą „Post Traumatic Stress Disorder”. O okolicznościach jej powstania opowiedzieli mi perkusistka Paulina Lewek i lider grupy Wojtek Król.
Czytaj więcej...Zeal & Ardor
2017-04-25Zeal & Ardor to wyjątkowy projekt Manuela Gagneuxa – Szwajcara, mieszkającego m.in. w Nowym Jorku. Zapraszamy do lektury wywiadu przeprowadzonego przez Macieja Majewskiego.
Czytaj więcej...Clutch
2017-04-15Amerykański Clutch, zaskoczony przyjęciem przez polską publiczność ubiegłorocznym koncertem na OFF Festivalu, ponownie odwiedzi nasz kraj – 7 czerwca grupa wystąpi w katowickim Mega Clubie. Nasz wysłannik Maciej Majewski miał przyjemność rozmawiać z perkusistą zespołu Jeanem-Paulem Gasterem, który okazał się interesującym rozmówcą.
Czytaj więcej...Sleaford Mods
2017-04-11Brytyjski duet Sleaford Mods wciąż hołduje zasadzie: prostymi środkami do celu. Ich najnowszy album „English Tapas” oprócz okołopunkowego charakteru, przynosi też jak zwykle sporo istotnych treści, poruszających kwestie społeczne i polityczne. Rozmowa, którą odbyłem z wokalistą grupy, Jasonem Williamsonem, uświadomiła mi, że nie ma on najlepszego zdania o bieżącej sytuacji społeczno-politycznej.
Czytaj więcej...Hidden By Ivy
2017-04-07Hidden By Ivy są rzadkim przykładem sytuacji, kiedy twórcza praca odbywa się drogą korespondencyjną i przynosi tak zdumiewające efekty. Druga płyta duetu „Beyond” ponownie przenosi do świata silnie nasyconych emocji, utkanych z pięknych dźwięków rodem z lat 80. O tym, jak przebiegał proces tworzenia tego, a także poprzedniego materiału opowiedziała naszemu wysłannikowi Maciejowi Majewskiemu połowa duetu – autor tekstów i wokalista grupy Rafał Tomaszczuk.
Czytaj więcej...Miuosh
2017-03-18Miuosh nie próżnuje. Po rewelacyjnej współpracy z Jimkiem, Andrzejem Smolikiem i projektem „Panowie z Katowic”, wraca z nową solową płytą, zatytułowaną przekornie „POP.”. O tym, co kryje się za zawartością tego krążka, opowiedział nam sam zainteresowany.
Czytaj więcej...DJ Hiro Szyma (DAS MOON)
2017-03-16Z płyty na płytę warszawski Das Moon rozwija swoje umiejętności twórcze, poszerzając spektrum muzyczne i eksperymentalne. Najnowszy trzeci już album grupy zatytułowany „Dead” zaskakuje jednak przede wszystkim nośnością i formą, której pozazdrościć mogą nawet twórcy piosenek popowych. O kulisach jej powstawania i zawartości porozmawialiśmy z Grzegorzem Szymą (DJ Hiro Szyma), członkiem Das Moon.
Czytaj więcej...Piotr Banach
2017-03-12W ubiegłym roku grupa Indios Bravos zawiesiła tymczasowo działalność po blisko 20 latach funkcjonowania. Pretekstem do rozmowy z Piotrem Banachem było jednak nie tylko wydanie z okazji 10 rocznicy płyty „Mental Revolution” na winylu (wydawca: Manufaktura Legenda), ale także bogata działalność artysty w innych projektach.
Czytaj więcej...Blonde Redhead
2017-02-26Amerykańska grupa Blonde Redhead wystąpi 16 marca w warszawskim klubie Proxima. Będzie to drugi koncert tego zespołu w naszym kraju. Z tej okazji wywiadu udzielił nam gitarzysta i wokalista Amedeo Pace.
Czytaj więcej...Buslav
2017-02-22Busłav, czyli Tomek Busławski po wielu latach sesyjnej działalności wreszcie wydał album pod własnym szyldem. Płyta zatytułowana po prostu „Buslav” to jedna z najciekawszych polskich produkcji ubiegłego roku w dziedzinie akustycznego popu. Maciej Majewski spotkał się z artystą w dniu premiery klipu do teledysku „Tysiąc”.
Czytaj więcej...Mirza Ramic (Arms And Sleepers)
2017-02-14Duet Arms And Sleepers wydał właśnie swoje najnowsze dzieło – siódmy studyjny album zatytułowany „Life Is Everywhere”. O procesie twórczym, kulisach powstawania tego materiału, a także o trudnej sytuacji imigrantów, opowiedział naszemu wysłannikowi Maciejowi Majewskiemu stanowiący połowę grupy pochodzący z Bośni, a mieszkający od ponad 20 lat w Stanach, Mirza Ramic.
Czytaj więcej...Halina Mlynkova
2017-02-10Halina Mlynkova opowiedziała nam między innymi o kulisach powstania jej najnowszego albumu "Życia Mi Mało".
Czytaj więcej...Janusz Zdunek
2017-02-08Znamy go przede wszystkim jako muzyka Kultu, natomiast na bieżąco działa też w innych projektach. Właśnie ukazała się jego nowa płyta „Numery”. Rozmawiamy z Januszem Zdunkiem.
Czytaj więcej...Adam Wolski (Golden Life)
2017-01-23W najbliższy piątek 27 stycznia ukaże się pierwsza od 8 lat płyta grupy Golden Life zatytułowana "7". Z tej okazji wywiadu udzielił nam jej wokalista Adam Wolski.
Czytaj więcej...Zacier
2017-01-17Krótko przed X edycją Zacieraliów nasz wysłannik Maciej Majewski spotkał się z ich pomysłodawcą, czyli Mirkiem „Zacierem” Jędrasem. Tematem rozmowy w dużej mierze była jednak nowa płyta Zaciera, zatytułowana „Podróże w czasie, czyli park, rower i wiewiórki”, która miała swoją premierę właśnie podczas jubileuszowej edycji Zacieraliów.
Czytaj więcej...DROP.
2017-01-06Grupa DROP. wreszcie wydała pełnoprawny debiut długogrający zatytułowany „#Generacja Fejm”. Zwycięzcy konkusów JP Artists Festiwal oraz Warsaw Drum Festival przygotowali materiał osadzony w klimatach muzyki rockowej rodem z lat 90. O zawartości debiutanckiej płyty opowiedzieli naszemu wysłannikowi Maciejowi Majewskiemu gitarzysta i główny autor materiału Rafał Ulicki oraz drugi „wiosłowy” grupy Adam Zielewski.
Czytaj więcej...John 'Eddie' Edwards (The Vibrators)
2017-01-0430 stycznia w warszawskim klubie Pogłos wystąpi jeden z klasycznych brytyjskich zespołów punk rockowych The Vibrators. Z tej okazji krótkiego wywiadu udzielił nam perkusista John 'Eddie' Edwards - współzałożyciel zespołu oraz jedyny muzyk z oryginalnego składu grający obecnie w The Vibrators.
Czytaj więcej...Sorry Boys
2016-12-20Trzecią płytą zatytułowaną „Roma”, grupa Sorry Boys ugruntowuje swoją pozycję na polskiej scenie, ale także poszerza spectrum artystyczne pod wieloma względami. Szczegółowo o złożoności i wieloznaczności nowego albumu opowiedzieli nam wokalistka, autorka tekstów Bela Komoszyńska oraz gitarzysta Tomasz Dąbrowski.
Czytaj więcej...